Kaja Grobelna: Prezent na urodziny? Wygrana z Polską i awans do Rio
Urodzona w Polsce atakująca reprezentacji Belgii, Kaja Grobelna, 4 stycznia kończy 21 lat. Dzień później wraz z pozostałymi "Żółtymi Tygrysicami" przystępuje do kwalifikacji olimpijskich w Ankarze. Jako prezent chciałaby oczywiście awans do Rio.
Zawodniczka Allianz MTV Stuttgart jest bardzo zadowolona z faktu, że ma szansę wraz ze swoją drużyną wywalczyć prawo gry na najważniejszej sportowej imprezie.
- Cieszę się, że jestem w Ankarze. Podoba mi się tutaj, lubię też halę, w której będziemy grać. W tym turnieju wszystkie drużyny startują z tego samego pułapu. Naszym celem jest awans do Rio, ale wiemy, że będzie to niezwykle trudne zadanie, bo zmierzymy się ze znakomitymi drużynami - powiedziała Kaja Grobelna.
Siatkarka jest przekonana, że w ostatnich tygodniach cały zespół zrobił wszystko, co tylko mógł, by jak najlepiej przygotować się do rywalizacji w tym turnieju.
- Czuję, że jesteśmy dobrze przygotowane. Oglądałyśmy dużo materiałów wideo z meczami innych drużyn. To chyba najlepsza droga, by dowiedzieć się, czego możemy od nich oczekiwać. Zdajemy sobie sprawę, że musimy być cały czas maksymalnie skoncentrowane i wykorzystać nasze atuty oraz zredukować słabości - oznajmiła atakująca reprezentacji Belgii.
Podopieczne Gerta Vande Broeka rywalizację w Ankarze rozpoczną od spotkania z reprezentacją Polski. Według Grobelnej ten mecz ma ogromne znaczenie dla końcowego wyniku jej drużyny.
- Teraz jest czas, by wszystko to, co wypracowałyśmy na treningach, przekuć na dobre występy w meczach. W każdym meczu chcemy zaprezentować swoją siatkówkę. Zaczniemy we wtorek od spotkania z Polkami. Ten mecz otwarcia będzie dla nas bardzo ważny. Jeśli wygramy, absolutnie wszystko w tym turnieju może stać się dla nas możliwe - zapowiedziała Belgijka.A czego życzyłaby sobie z tej okazji? - Tego chyba można się domyślić - wygranej z Polską, ale też i pozostałych meczów na turnieju w Ankarze - odpowiedziała krótko.
Początek meczu Polska - Belgia we wtorek, 5 stycznia o godzinie 15:30 czasu polskiego. Portal WP SportoweFakty przeprowadzi z niego relację na żywo.
Jacek Nawrocki: Rosja była w naszym zasięgu