Robert Prygiel: Wojtaszka stać na jeszcze lepszą grę w obronie

Byłemu atakującemu reprezentacji Polski podoba się pomysł dotyczący gry na dwóch libero. Jego zdaniem Damian Wojtaszek z meczu na mecz powinien spisywać się coraz lepiej.

Paweł Zatorski do przyjęcia, Wojtaszek do obrony - tak wyglądał podział ról polskich libero w wygranym 3:1 meczu z Serbią na inaugurację zmagań w olimpijskim turnieju kwalifikacyjnym w Berlinie. Był to pierwszy oficjalny mecz reprezentacji Polski pod wodzą Stephane'a Antigi, w którym zastosował on taki manewr na pełnym dystansie.

- Obaj zawodnicy prezentują poziom klasy światowej. Idea gry na dwóch libero mi się podoba, a zwycięstwo nad Serbią pokazuje, że decyzja Antigi była słuszna. Wojtaszka, choć zagrał nieźle, na pewno jednak stać na jeszcze lepszą grę w obronie. Myślę, że z każdym kolejnym pojedynkiem będzie prezentować się coraz korzystniej - skomentował Robert Prygiel.

Polacy spisywali się lepiej od rywali w defensywie, górując nad nimi między innymi w jakości przyjęcia (53 do 41 procent pozytywnego). W ataku lepszą skutecznością mogli pochwalić się Serbowie (54 do 52 proc.), lecz ich gra w tym elemencie opierała się wyłącznie na dwóch zawodnikach - Aleksandarze Atanasijevicu oraz Urosu Kovacevicu. Po stronie Biało-Czerwonych ciągłe zagrożenie w ofensywie stanowili natomiast przynajmniej czterej gracze. A ponadto w trudnym momencie czwartego seta znakomite zmiany dali Fabian Drzyzga i Marcin Możdżonek.

- Byliśmy niezmiernie zdeterminowani i znakomicie przygotowani do meczu. Nie wgłębiałem się w statystyki, ale odniosłem wrażenie, że graliśmy bardziej zespołowo niż Serbia. Rezerwowi rzeczywiście dużo wnieśli do gry. Wejścia Fabiana i Marcina tylko potwierdziły, iż mamy bardzo wyrównany zespół - dodał drugi trener Cerrad Czarnych Radom.

Prygiel uważa, że wygrana nad Serbami pozwoli naszym reprezentantom poczuć się znacznie swobodniej. Jednocześnie przestrzega jednak przed ewentualną utratą czujności.

- Już mistrzostwa Europy pokazały, że nie można nikogo lekceważyć. Poziom europejskiej siatkówki jest tak wyrównany, że danego dnia z każdym mogą wygrać zarówno Belgowie, Niemcy, jak i Serbowie. Musimy więc być ostrożni, ale zwycięstwo na inaugurację daje nam bardzo wiele - nie tylko pod względem punktowym, ale i mentalnym. Na pewno będziemy od teraz grać spokojniej i z jeszcze większą pewnością siebie - podsumował Prygiel.

Komentarze (0)