Kw. do IO: Rosjanki wygrały grupę i przedłużyły nadzieje Polek

Rosja pokonała Belgię 3:0 w meczu ostatniej kolejki grupy B turnieju kwalifikacyjnego w Ankarze. Takie rozstrzygnięcie podtrzymało szanse reprezentantek Polski na wyjazd do Rio de Janeiro.

W pierwszym czwartkowym pojedynku na turnieju w Ankarze zmierzyły się ze sobą pierwsza i druga drużyna grupy B. Obie ekipy miały przed rozpoczęciem meczu świadomość, że jeden z wyników automatycznie premiuje do półfinału każdą z nich. Stałoby się tak, gdyby Belgia zwyciężyła 3:2.

Pierwszy set nie był jednak udany w wykonaniu podopiecznych Gerta Vande Broeka. Od początku podjęły one ryzyko w zagrywce, co poskutkowało kilkoma niewymuszonymi błędami, które napędziły grę Rosjanek. Stało się tak przede wszystkim za sprawą świetnie spisującej się atakującej Natalii Obmoczajewej.

Wraz z biegiem inauguracyjnej odsłony Belgijki ograniczyły liczbę pomyłek, ale nadal nie potrafiły znaleźć recepty na dogonienie rywalek. Słabiej prezentowały się głównie w ataku i bloku. Siły przebicia nie miała przede wszystkim lewoskrzydłowa Helene Rousseaux (1/7 - 14 proc.), wobec czego triumf zawodniczek Jurija Mariczewa (25:19) ani przez moment nie był zagrożony.

Lise van Hecke - ta siatkarka wzięła na swoje barki ciężar gry w pierwszej połowie drugiej partii. Rozgrywająca Frauke Dirickx własnie do niej kierowała większość wystaw, a ta odwdzięczała się wysoką skutecznością. Uproszczenie gry i znalezienie pewniaczki również nie przyniosło belgijskiej ekipie zamierzonego efektu.

Dzięki walecznej postawie w obronie, dwukrotnie miała ona szansę doprowadzić do remisu (na 14:14 i 19:19), ale za każdym razem w decydującej akcji Rousseaux nie potrafiła wykończyć kontry. Zgoła odmiennie w najważniejszych chwilach zachowywały się natomiast Obmoczajewa oraz Tatiana Koszeliewa, wobec czego reprezentantki Rosji wygrały 25:22 i mogły cieszyć się z awansu do półfinału już po dwóch setach.

Mimo pewnej promocji, Mariczew nie zdecydował się na całkowite przemeblowanie wyjściowego składu. Jego zawodniczki ciągle były należycie skoncentrowane, co sprawiało, że ich dominacja ponownie powiększała się z każdą kolejną akcją w trzeciej partii.

Klasą samą dla siebie znów była Obmoczajewa, zdobywająca kolejne punkty na wiele różnych sposobów, włącznie ze sprytnym przebiciem palcami. W odróżnieniu od van Hecke, gwiazda rosyjskiej drużyna miała większe wsparcie ze strony pozostałych koleżanek, co zaowocowało zwycięstwem mistrzyń Europy 25:17 i w całym meczu 3:0. Tym samym dobitnie zaprzeczyły one wszystkim przedmeczowym głosom dotyczących potencjalnych kalkulacji.

Rosjanki ukończyły zmagania w grupie B na 1. miejscu. Dzięki nim Polki wciąż pozostają w grze o 2. lokatę, jednak warunkiem wywalczenia przez nasze siatkarki awansu do półfinału jest triumf za trzy punkty w starciu z Włoszkami.

Rosja - Belgia 3:0 (25:19, 25:22, 25:17)

Rosja: Szczerban, Obmoczajewa, Starcewa, Fetisowa, Koszelewa, Zariażko, Małowa (libero) oraz Szaszkowa, Kosianenko, Małych

Belgia: Dirickx, Heyrman, Leys, Aelbrecht, Van Hecke, Rousseaux, Courtois (libero) oraz Vandesteene, Van de Vyver, Lemmens

Aktualna tabela grupy B:

MiejsceDrużynaMeczeZ-PPunktySety
1. Rosja 3 3-0 8 9:3
2. Belgia 3 1-2 4 5:7
3. Włochy 2 1-1 2 4:5
4. Polska 2 0-2 1 3:6

Polska - Belgia: zobacz kluczowe akcje

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: