Reprezentacja Niemiec przez to, że zajęła pierwsze miejsce w grupie A, trafiła na Rosjan w półfinale. - Pierwszy set zagraliśmy znakomicie, a później było już gorzej. Nie sądzę, żeby zabrakło nam siły. Wydaje mi się, że po prostu pomyśleliśmy, że będzie łatwiej, skoro po takiej walce wygraliśmy pierwszą odsłonę - powiedział Ferdinand Tille.
- Rosja znakomicie zagrywała, ale także przyjmowała nasze zagrywki. Wiedzieliśmy, że są w tych elementach silni i będzie nam trudno. Tak właśnie było, o czym się przekonaliśmy. Ciągle uważam, że możemy grać lepiej i mam nadzieję, że tak będzie w meczu o trzecie miejsce - przyznał libero.
Mecz o brąz zostanie rozegrany o godz. 13:30. - Nie wiem, czy te cztery godziny różnicy więcej od rywali na odpoczynek, będą miały znaczenie. Na przykład w piątek graliśmy wieczorem, w sobotę już jako pierwsi. Wszystkie drużyny mają równe szanse tak naprawdę - zastanawiał się zawodnik.
Jaka jest recepta na sukces Niemców? - Musimy zapomnieć o meczu z Rosjanami i skupić się na ostatnim spotkaniu w turnieju - skwitował Tille. - Oczywiście jeśli zagramy tak, jak w pierwszym secie z Rosjanami albo tak jak w piątkowym meczu grupowym, to będzie dobrze. Myślę, że możemy to zrobić - zakończył.
Dominika Pawlik z Berlina
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)