Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom: Mecz pełen niewiadomych

Blisko miesiąc jastrzębscy kibice musieli czekać na ligowe emocje w swojej hali. Po okresie kwalifikacji olimpijskich, w środowe popołudnie podopieczni Marka Lebedewa podejmą drużynę Cerrad Czarnych Radom.

Gospodarze środowego spotkania, z pewnością nie chcą już pamiętać o ostatnim meczu 2015 roku, kiedy to w Warszawie, dość dotkliwie polegli z tamtejszą Politechniką. Jastrzębski Węgiel wrócił do treningów 28 grudnia. Na zajęciach był obecny Piotr Hain, który wraca po zabiegu na przepuklinę kręgosłupa. Jednakże nie wiadomo jeszcze, kiedy środkowy wróci na boisko. Za to, na zgrupowanie kadry Kanady wyjechał Toontje van Lankvelt, którego reprezentacja brała udział w kwalifikacjach olimpijskich strefy NORCECA.

W tym przeszło trzytygodniowym okresie przerwy, jastrzębianie rozegrali dwa sparingi, pokazując w obu niezłą i stabilną formę. Najpierw pokonali AZS Częstochowa 3:1, a w ostatnią sobotę, do Jastrzębia przyjechali siatkarze Cuprum Lubin. Mecz zakończył się tym samym wynikiem dla podopiecznych Marka Lebedewa, co wcześniejszy sparing z częstochowianami.

W drugim spotkaniu, na parkiecie pokazał się nowy środkowy, który zaczął trenować z zespołem jastrzębian. Marcin Bachmatiuk był zawodnikiem Hutnika Kraków i od kilku dni próbuje wspomóc drużynę, która obecnie zajmuje ósme miejsce w tabeli PlusLigi.

Chcąc zamazać dwie porażki na koniec 2015 roku, podopieczni Raula Lozano chcieliby rozpocząć nowy rok pozytywnym akcentem. Szkoleniowiec radomskiego zespołu, tuż po świętach zaaplikował treningi swoim podopiecznym. Czterech z nich, początkowo nie brało w nich udziału, ze względu na zgrupowania swoich kadr (Artur Szalpuk, Wojciech Żaliński, Lukas Kampa i Neven Majstorović). Pierwszy z nich jednak szybko wrócił do radomskiego zespołu.

W ciągu tego okresu, Czarni dwukrotnie zmierzyli się z PGE Skrą Bełchatów. Raz padł remis 2:2, a w drugim górą byli bełchatowianie 3:1. Ciężko określić dyspozycję całego zespołu, gdyż dopiero od wtorku, radomianie są w pełnym składzie.

- Mecz będzie zagadką. Z powodu nieobecności kilku graczy komfortu w przygotowaniach nie było. Nasza dyspozycja stanowi niewiadomą. Nie znaczy to jednak, że jedziemy na wycieczkę. Będziemy walczyć - zapewnia Wojciech Żaliński, który wraz z Lukasem Kampą, najpóźniej dołączyli do zespołu.

Jeżeli Cerrad Czarni Radom chcą nadal pozostać w czubie tabeli i ustabilizować swoją pozycję w lidze, z pewnością muszą wygrać środowe spotkanie. Jednak, przed własną publicznością, jastrzębscy siatkarze będą chcieli pokazać się z jak najlepszej strony.

Jastrzębski Węgiel - Cerrad Czarni Radom / środa, 13.01.2016 r. godz. 18:00 

Komentarze (0)