Liga Mistrzyń, gr. B: Atomówki nie postraszyły VakifBanku Stambuł

Siatkarki PGE Atomu Trefla Sopot po raz szósty w historii występów w europejskich pucharach zmierzyły się z tureckim gigantem. Bilans spotkań przed środowym wieczorem jednoznacznie przemawiał na korzyść zawodniczek gospodarzy, które wychodziły zwycięsko ze wszystkich batalii.

Lepsze otwarcie meczu zanotowały podopieczne Giovanniego Guidettiego. Podobnie jak miało to miejsce w listopadzie, na boisku błyszczało holenderskie trio, a w szczególności Lonneke Sloetjes. Blisko 26-letnia zawodniczka siała postrach na prawej stronie siatki oraz w polu serwisowym. Atomówki natomiast, musiały się nieźle napocić, aby piłka po ich zbiciu trafiła w "pomarańczowe". Nieudolność w ataku szybko skłoniła trenera Micellego do wprowadzenia Anny Miros w miejsce Zaroślińskiej. Po drugiej przerwie technicznej wicemistrzynie Polski zaczęły oswajać się z otoczeniem i poczynały sobie na parkiecie coraz odważniej. Jednak na odrobienie wszystkich strat z początkowej fazy seta było już niestety za późno.

Druga odsłona rozpoczęła się od znakomitej postawy na zagrywce Anne Buijs. Swoje "oczka" dołożyła również Sloetjes z prawego skrzydła, dzięki czemu VakifBank Stambuł w błyskawicznym tempie odskoczył na pięć punktów przewagi. Sopocianki ponownie znalazły się więc w roli goniących wynik. Atomówki wzięły się za odrabianie strat po drugiej regulaminowej przerwie. Gdy już wydawało się, że ta sztuka może im się udać, pojawiły się dwa proste błędy: nieporozumienie w przyjęciu oraz autowy atak Zaroślińskiej. Rozpędzona "maszyna" z Turcji, celująca w końcowe zwycięstwo w Lidze Mistrzyń, takich okazji nie zwykła marnować i doprowadziła drugą partię do korzystnego dla siebie rezultatu.

Trzecia i jak się później okazało, ostatnia partia spotkania, była bliźniaczo podobna do dwóch wcześniejszych. Agresywna postawa na zagrywce gospodyń ponownie przyniosła nadspodziewane efekty. Tym razem w roli egzekutorek w polu serwisowym wystąpiły: Naz Aydemir Akyol i Milena Rasić (8:3). Problemy w ustawieniu linii przyjęcia skutkowały chaotycznym konstruowaniem akcji po stronie wicemistrzyń Polski. Z sytuacyjnych piłek najlepiej radziła sobie Maret Balkestein-Grothues, jednak również Holenderce zdarzało się zwalniać rękę. Efektownie, a przede wszystkim efektywnie grające siatkarki ze Stambułu wygrały trzeciego seta 25: i z kompletem zwycięstw liderują w grupie B.

Ostatni mecz fazy grupowej siatkarki PGE Atomu Trefla Sopot rozegrają 27 stycznia w Ergo Arenie. Ich rywalem będzie słoweński Calcit Ljubljana.

VakifBank Stambuł - PGE Atom Trefl Sopot 3:0 (25:20, 25:21, 25:18)

VakifBank: Hill (10), De Kruijf (10), Sloetjes (17), Aydemir Akyol (2), Buijs (6), Rasić (12), Orge (libero) oraz Cetin, Kirdar

PGE Atom Trefl: Zaroślińska (8), Balkestein-Grothues (8), Radenković (1), Kaczorowska (7), Tokarska (6), Cooper (9), Durajczyk (libero) oraz Miros (1), Łukasik, Kaczmar, Djerisilo (2), Efimienko (2)