Cerrad Czarni Radom po serii pięciu kolejnych porażek. Raul Lozano widzi trzy powody

Szkoleniowiec Cerrad Czarnych Radom Raul Lozano wskazał kilka przyczyn, które doprowadziły do spadku jego drużyny na 7. miejsce po czternastu kolejkach PlusLigi.

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński

Przez długi czas radomianie byli największą rewelacją pierwszej części sezonu zasadniczego. Zwycięstwem 3:2 nad Asseco Resovią Rzeszów w 9. kolejce dodatkowo utwierdzili wszystkich w przekonaniu, że są w stanie mocno namieszać w czołówce. Od tego momentu (08.12) nie wygrali już jednak żadnego spotkania.

- Rzeczywiście przegraliśmy pięć meczów z rzędu. PGE Skra Bełchatów, Lotos Trefl Gdańsk i ZAKSA Kędzierzyn-Koźle są jednak zespołami lepszymi. Pozostałe dwie ekipy, z którymi polegliśmy, czyli Jastrzębski Węgiel oraz Cuprum Lubin, to ekipy na tym samym poziomie co my. W żadnym z tych pojedynków nie byliśmy zdecydowanym faworytem - wytłumaczył Raul Lozano.

Argentyński trener nie bał się także otwarcie przyznać, że jego drużyna ucierpiała po zakończeniu olimpijskiego turnieju kwalifikacyjnego w Berlinie.

- Moi zawodnicy, którzy rywalizowali w stolicy Niemiec, po powrocie nie byli gotowi do gry. U Lukasa Kampy, Nevena Majstorovicia i Wojciecha Żalińskiego pojawiły się kłopoty ze zdrowiem bądź kolanem, więc zespół nie był przygotowany do tego, by w starciach z Jastrzębskim i Cuprum zaprezentować optymalną dyspozycję - dodał 59-letni szkoleniowiec.

Zdaniem byłego selekcjonera reprezentacji Polski, trzecim powodem ostatnich niepowodzeń jest średnia wieku graczy, którymi dysponuje.

- Trzeba pamiętać, że w szeregach Cerrad Czarnych znajduje się aż siedmiu zawodników pomiędzy 20. a 22. rokiem życia. Zespół ten jest budowany na kolejne lata. Jestem zadowolony z postawy moich siatkarzy w obecnym sezonie, ale należy zdawać sobie sprawę, że tak młodej ekipie mogą przydarzać się porażki, zwłaszcza z mocnymi rywalami - spuentował Lozano.

Kolejną szansę na przełamanie złej serii drużyna z Radomia będzie miała 30 stycznia (sobota), kiedy to zagra u siebie z Łuczniczką Bydgoszcz (godz. 17:00).

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×