Impel Wrocław drużynę Chemika Police pokonał 3:2. - Cieszymy się z naszej coraz lepszej gry i dyspozycji. Jestem przekonana, że to nie jest jeszcze nasza optymalna forma, potrafimy grać lepiej i niejednokrotnie pokazujemy to na treningach. Wystarczy, żeby każda z nas coś od siebie dała, aby było dobrze - mówiła po spotkaniu Agata Sawicka.
- Nie każda z nas jest w super dyspozycji. Mówię między innymi o sobie z racji tego, że jeszcze troszeczkę do pełni formy i sprawności mi brakuje, ale cieszę się, że dostaję taką szansę od trenerów i że jestem w stanie wychodzić na boisko. I mogę pomóc chociaż mentalnie - dodała wracająca po kontuzji libero wrocławianek.
Trzecia partia była popisową w wykonaniu Impelek, którym wychodziło praktycznie wszystko. Swoją dominację nad mistrzyniami Polski zaznaczyły jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną. Ostatecznie tego seta wrocławianki wygrały 25:15. - Wierzę w to, że stać na nas to, żebyśmy zagrały cały taki mecz, jak tego trzeciego seta. Mam nadzieję, że ze zdrówkiem będzie wszystko w porządku u nas i że pociśniemy dalej - będziemy grać piękną siatkówkę, będziemy się nią cieszyć. Uważam, że jeśli już gramy profesjonalnie, to dla wielu z nas jest to całe życie. Mówię tak na przykład o siebie - siatkówka jest dla mnie całym życiem i zrobię wszystko, aby grać jak najlepiej - zaznaczyła Sawicka.
O losach tego meczu zadecydował jednak piąty set. Zawodniczki z Dolnego Śląska wygrały go 15:13. - Jak to tie-break, trudno się w nim gra, zwłaszcza z Chemikiem w takim spotkaniu. Na spokojnie podeszłyśmy do sprawy, postanowiłyśmy się cieszyć z każdej piłki. Widać, że skutkuje takie granie i taka kolej rzeczy. Cieszymy się bardzo i wierzymy, że będzie coraz lepiej - skomentowała libero Impela.
Teraz przed wrocławiankami mecz w Lidze Mistrzyń. Rywalem Impela będzie Telekom Baku. - Liczę na bardzo dobrą i fajną siatkówkę. Jeśli tylko będzie zdrowie i dziewczyny trochę odsapną od treningu, to myślę, że będzie w porządku i będziemy grały coraz lepiej i lepiej - podkreśliła Sawicka. - To bardzo dobry zespół. Musimy pokazać swoją bardzo dobrą siatkówkę, żeby z nimi wygrać. Obojętnie kto stoi po drugiej stronie siatki - jak skupimy się na sobie, to myślę że będzie ok - podsumowała.