II Liga: Mamy trzeciego do wielkiej czwórki

Przedostania kolejka przyniosła wiele nieoczekiwanych wyników i rozstrzygnięć. Część zespołów może śmiało szykować się już do fazy play off, bo ostatnia kolejka będzie istotna tylko dla wybranych. Mimo wszystko finisz ligi jest dosyć interesujący, bo w zasadzie prawie wszystkie drużyny jeszcze miały o co grać w miniony weekend. Póki co konia z rzędem dla tego, kto dziś jest w stanie wskazać końcową kolejność w poszczególnych grupach

Grupa I:

Jokerowi do zajęcia pierwszego miejsca w grupie brakowało jednego oczka, więc podopieczni Rolanda Dembończyka jechali do Lubina mocno skoncentrowani. Gospodarze pod wodzą Ryszarda Kruka są ostatnio w ciężkim treningu, szykując się generalnie do walki o utrzymanie, co było widać na parkiecie. Pilanie szybko i zasłużenie wygrali bez straty seta.

W Szczecinie Olimpia miała walczyć jeszcze o szósta lokatę. Zdeterminowania starczyło na dwa sety. W dwóch pozostałych podopieczni Zdzisława Gogola wygrali zasłużenie i trzy punkty pozostały na miejscu. Tak więc Sulęcin jest ostatnią drużyną, która na pewno zagra o utrzymanie się w lidze.

Przy porażce Olimpii mieli skorzystać poznaniacy, którzy gościli silnego Oriona. Jednakże AZS ma patent na wygrywanie z drużynami z czuba, mając na rozkładzie ostatnio nawet Jokera. Jak się okazało, gospodarze wręcz zmiażdżyli sulechowian, zapewniając sobie na pewno szóste miejsce. Goście przy starcie punktów, dali dogonić innym zespołom, więc o górną czwórkę jeszcze będą musieli powalczyć za tydzień.

O wspomnianą czwórkę walczą jeszcze wałbrzyszanie, którzy gościli beniaminka z Wrześni. Sensacji nie było, Progress zakończy ligę na ostatnim miejscu a Victoria musi się mocno sprężyć na bezpośrednim pojedynku z Zieloną Górą.

Akademicy z grodu Bahusa planowali wygrać w Trzciance, z drużyną która doznała dziesięć porażek z rzędu. Mecz niestety im nie wyszedł a gospodarze przełamali fatalną passę.

MKS MDK Trzcianka - AZS UZ Zielona Góra 3:2

AZS UAM Poznań - Orion Sulechów 3:0

Victoria Wałbrzych - Progress Września 3:0

Cuprum Lubin - Joker Piła 0:3

Morze Szczecin - Olimpia Sulęcin 3:0

W najbliższy weekend w zasadzie tylko sześć ekip gra jeszcze o coś. Victoria, AZS UZ i Orion mają do zdobycia tylko dwa miejsca premiowane do grupy walczącej o awans. Teoretyczne szanse maja także poznaniacy choć mają aż dwa oczka straty. O ósmą pozycję, czyli prawo bycia gospodarzem korespondencyjnie powalczy Trzcianka i Lubin.

Pozostałe miejsca są już rozdane: 1 Joker, 2 Morze, 7 Olimpia, 10 Progress

Grupa II:

Czarni Witex pierwsze miejsce zapewnili sobie już dużo wcześniej, ale meczy nie odpuszczają, sprawiając lanie rezerwom Skry oraz Górnikowi Radlin. Dla bełchatowian porażka okazała się mało istotna, bo nadal okupują czwartą lokatę.

Do końca ligi ambitnie walczy AZS Opole, który szybko ograł młodzież z SMS Spała. Dzięki wygranej mają pewną siódmą lokatę.

Spora sensacja w Działoszynie, gdzie Warta uległa niżej notowanej Bzurze. O ile porażkę można jeszcze przyjąć, bo w końcu oba zespoły sąsiadują ze sobą w tabeli, o tyle jej rozmiary szokują najbardziej. I podobnie jak Skra, Warta nadal ma szanse na awans do pierwszej czwórki.

Ważny mecz oglądaliśmy w Częstochowie, gdzie Rosiek ograł gospodarzy po dramatycznym spotkaniu. Punkty były potrzebne obu zespołom, lecz taki ich podział satysfakcjonuje tylko gości którzy zapewnili sobie trzecie miejsce na koniec fazy zasadniczej. Miejscowi niestety będą walczyć w barażach o utrzymanie się w lidze.

W Radlinie mecz przebiegł według wcześniejszych scenariuszy, czyli wygranej siatkarzy z Kamiennej Góry. Oba zespoły tak w zasadzie grały o przysłowiową pietruszkę.

AZS Opole - SMS Spała 3:0

Skra II Bełchatów - Czarni Rząśnia 0:3

Warta Działoszyn - Bzura Ozorków 0:3

Delic Pol Częstochowa - Rosiek Syców 2:3

Górnik Radlin - Sudety Kamienna Góra 1:3

Do ustalenia pozostały jeszcze miejsca od czwartego do siódmego, więc na ostatecznie rozstrzygnięcia musimy poczekać do ostatniej kolejki.

Zapewnione miejsca mają: 1 Czarni , 2 Sudety, 3 Rosiek, 8 Delic Pol, 9 SMS, 10 Górnik.

Grupa III:

W weekend nie grali stołeczni z MOS Woli, którzy rozegrali swój mecz z Czarnymi awansem. Na fotel lidera mieli okazje wysforować się gracze Ślepska. Augustowianie wyjechali na spotkanie do Kozienic i po dramatycznych pięciu setach zwyciężyli. Jednak strata oczka spowodowała, że zrównali się w tabeli z liderem ,ale maja gorszy bilans setów.

Gospodarzom nawet ten jeden punkt zdobyty pozwala jeszcze zachować szanse na bezpieczny środek tabeli.

O szóstą lokatę również walczy Wilga, która w stolicy podzieliła się trochę niespodziewanie punktami z Legią. Czyżby stołeczni łapią formę na końcówkę sezonu zapewne zobaczymy w play off.

O przypieczętowanie pierwszej czwórki walczyła Ósemka z AZS Olsztyn. Mimo zaciętego spotkania gospodarze zgarnęli trzy duże oczka i mogą spokojnie szykować się do walki o awans. Przyjezdni mimo porażki mają jeszcze cień szansy na czwórkę.

O górną czwórkę walczą również siatkarze z Ostrołęki, którzy wygrali zasłużenie w Gdańsku ze Stoczniowcem. Teraz przed nimi mecz z liderem, który również musi wygrać, więc będzie się działo.

Ósemka Siedlce - AZS II Olsztyn 3:1

Legia Warszawa - Wilga Garwolin 2:3

Armat Kozienice - Ślepsk Augustów 2:3

Stoczniowiec Gdańsk - Pekpol Ostrołęka 0:3

Pewne miejsca w grupie o awans mają: MOS Wola oraz Ślepsk. O utrzymanie zagrają: Legia, Stoczniowiec oraz Czarni.

Grupa IV:

W meczu na szczycie tej grupy, niekwestionowany lider wybrał się do Radomia. Hala pękała w szwach a siatkarze obu ekip rozegrali dreszczowca jak się patrzy. Na dokładkę wygraną po pięciu setach przypieczętowali gospodarze, zapewniając sobie drugie miejsce na koniec fazy zasadniczej.

O górną czwórkę walczyło Rafako, które do szczęścia potrzebowało zwycięstwa z Politechniką Krakowską. Cel swój osiągnęli, lecz dopiero po czterech partiach. Spokojnie mogą się szykować do spotkań z kieleckim Fartem.

O szóste miejsce walczył rybnicki Volley, lecz nie dał rady graczom z Ropczyc, którzy szybko przypieczętowali piąte miejsce zwycięstwem.

Niespodzianka za to w Kętach, gdzie zdesperowany Hejnał pokonał faworyta z Krosna. Wynik ten sporo namieszał w tabeli, zwłaszcza gościom.

Volley Rybnik - Błękitni Ropczyce 0:3

Czarni Radom - Fart Kielce 3:2

Rafako Racibórz - Politechnika Krakowska 3:1

Hejnał Kęty - Karpaty Krosno 3:2

Większość miejsc w tej grupie się rozstrzygnęła: 1 Fart, 2 Czarni, 3 Karpaty, 4 Rafako, 5 Błękitni, 9 Resovia II. Do podziału pozostały miejsca od szóstego do ósmego. W zasadzie najistotniejszy mecz odbędzie się w Krakowie, gdzie gospodarze podejmą Hejnał.

Komentarze (0)