Pierwsza partia początkowo była bardzo wyrównana, jednak po błędach ze strony KSZO 6:2 prowadziły siatkarki Pałacu. Na pierwszej przerwie technicznej po skutecznym ataku Natalii Misiuny o pięć oczek lepsze były zawodniczki z Bydgoszczy (8:3). Ostrowczanki zaczęły mozolnie odrabiać straty i doprowadziły do remisu po 8, a szkoleniowiec Pałacu poprosił o czas. Mimo ambitnej walki to drużyna gości schodziła na drugą przerwę techniczną z dwoma punktami przewagi po ataku Dominiki Minicz (16:14). Wyrównany pojedynek toczył się do stanu po 21, później do głosu doszły ostrowczanki, które po ataku Brzóski prowadziły 23:21. Ostatni punkt w tym secie zdobyła Ewelina Polak, sprytnie przepychając piłkę po zagraniu Doroty Ściurki (25:23).
Drugą partię lepiej rozpoczęły bydgoszczanki, które po ataku Krzywickiej prowadziły 5:3, jednak gospodynie szybko się zmobilizowały i po skutecznej akcji Karoliny Bednarek doszły rywalki na jedno oczko (5:6), ale na pierwszej przerwie technicznej lepsze były siatkarki Pałacu (6:8). Pomarańczowo-czarne doprowadziły do remisu po 10 (blok Szczygioł), by na drugiej przerwie technicznej przegrywać z rywalkami jednym punktem (15:16). Lepiej w końcówce spotkania spisywały się bydgoszczanki, które po niesamowicie długiej wymianie odjechały 24:17. Ostatnim akcentem tego seta była atak Weroniki Fojucik, dzięki której Pałac wygrał do 19 i wyrównał stan meczu na 1:1.
Trzecia odsłona od początku należała do ostrowczanek, które po ataku Ściurki prowadziły dwoma oczkami (5:3), jednak sytuacja na boisku zmieniała się jak w kalejdoskopie (7:7), a na pierwszej przerwie technicznej skuteczniejsze po ataku Eweliny Krzywickiej były przyjezdne (8:7). W polu zagrywki bardzo dobrze spisywała się Bednarek i KSZO odskoczyła na dwa punkty (10:8). Ambitnie grający Pałac wyrównał po 13, ale kilka błędów zadecydowało, że na drugiej przerwie technicznej lepsze były siatkarki KSZO (16:13). Od tego momentu zaczął się okres bardzo dobrej gry pomarańczowo-czarnych. Swoją sporą cegiełkę w końcowych fragmentach dołożyła Roksana Brzóska, która świetnie spisała się w polu zagrywki, a z jej serwisem miały spory problem zawodniczki z Bydgoszczy (od 19:15 do 23:15). Wydawało się, że koniec seta jest tylko formalnością, ale Pałac ambitnie gonił rezultat, by ostatecznie ulec KSZO po ataku Brzóski z drugiej linii do 19.
Czwarta partia to od początku pewne prowadzenie Pałacu (4:0), ale ostrowczanki przyzwyczaiły już kibiców, że łatwo broni nie składają i ambitnie goniły wynik. Na pierwszej przerwie technicznej przegrywały aż pięcioma punktami (3:8), jednak doprowadziły do wyrównania (13:13) i wyszły na prowadzenie. Na drugiej przerwie technicznej to gospodynie prowadziły 16:14, ale bydgoszczanki dzielnie walczyły o każdą piłkę. Emocjonującą końcówkę lepiej wytrzymały siatkarki KSZO, które wygrały 27:25 po autowym ataku Minicz.
KSZO Ostrowiec SA - Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:23, 19:25, 25:19, 27:25)
KSZO: Szczygioł, Polak, Brzóska, Ściurka, Piotrowska, Bednarek, Bulbak (libero) oraz Dybek, Korabiec (libero), Szpak, Mielczarek.
Pałac: Minicz, Pleśnierowicz, Krzywicka, Kuligowska, Misiuna, Śmieszek, Nowakowska (libero) oraz Bałdyga, Fojucik.
MVP: Roksana Brzóska (KSZO).
a Treneiro farmazoni na konferencji ze to mloda zawodniczka ze sie uczy ze romawiaja
... ludzie tu szkolenia z coachingu potrzeba
co by te d Czytaj całość