Krzysztof Ignaczak może zagrać z PGE Skrą!

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Ignaczak
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Krzysztof Ignaczak

W meczu półfinałowym Pucharu Polski Krzysztof Ignaczak doznał kontuzji, ale prawdopodobnie nie przeszkodzi ona w tym, aby zawodnik znalazł się w kadrze meczowej Asseco Resovii na pojedynek z PGE Skrą Bełchatów.

Przy stanie 3:2 w pierwszym secie meczu półfinałowego Pucharu Polski, Krzysztof Ignaczak został zahaczony ręką przez Thomas Jaeschke. Amerykanin biegł za piłką i przypadkowo rozciął łuk brwiowy swojego kolegi z drużyny. Po tym zdarzeniu pech nie opuścił wychowanka Chełmca Wałbrzych, bo w czwartej partii otrzymał on kolejne uderzenie w twarz - tym razem piłką - po ataku z lewego skrzydła Nicolasa Marechala.

"Igłę" po obu ciosach natychmiast zmieniał Damian Wojtaszek. Były gracz Jastrzębskiego Węgla niedawno również miał kłopoty zdrowotne. "Mały" skręcił kostkę, ale po tym urazie już prawie nie ma śladu.

Krzysztof Ignaczak ma ostatnio dużego pecha
Krzysztof Ignaczak ma ostatnio dużego pecha

Mimo tego, Andrzejowi Kowalowi przydaliby się dwaj zawodnicy na libero podczas starcia z PGE Skrą Bełchatów. Najprawdopodobniej Ignaczak będzie w stanie zagrać w pojedynku 16. kolejki PlusLigi z ekipą Miguela Falaski. 37-latek w środę o godz. 14 odbędzie jeszcze konsultację medyczną z okulistą, ale raczej nic nie stanie na przeszkodzie, aby znalazł się on w kadrze meczowej Pasów. W spotkaniu z bełchatowianami w szóstce wyjdzie jednak Wojtaszek.

Mecz pomiędzy Asseco Resovią a PGE Skrą zostanie rozegrany w środę o godz. 18.

Komentarze (1)
avatar
Hanibal Lecter
10.02.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Tylko Igła z Gackiem są zawsze dobrze dysponowani mimo wieku swojego nikt im nie dorówna do pięt, bo zatorski to masakra, rusek to samo, Wojtaszek zobaczymy co z niego się rozwinie ale nie licz Czytaj całość