Pojedynek ekip z Rosji zapowiadał się bardzo ciekawie, a jego faworytem było Dynamo z Jekateriną Gamową na czele.
Przyjezdne od początku starały się narzucić swój styl gry, zaś ich głównym atrybutem była bardzo dobra gra w bloku (6:9). Spokojnie rozgrywała Jewgienija Starcewa, natomiast świetnie piłki dogrywała jej przyjmująca Elica Wasilewa (12:15). Siatkarki z Kazania już nie dały się dogonić i triumfowały w inauguracyjnym secie do 21.
W kolejnej partii Urałoczka walczyła ambitnie w każdej akcji i do pewnego momentu dotrzymywała kroku mistrzyniom Superligi (12:12). Wtedy to udane zagrywki Wasilewej oraz skuteczna gra w kontrataku dała Marii Borodakowej i spółce prowadzenie 18:13. Podopieczne Nikołaja Karpola nie były w stanie odrobić tych strat i poległy 18:25.
Pewne wygrane w poprzednich dwóch odsłonach jakby uśpiły czujność kazańskiej drużyny, co chciały wykorzystać Ksenia Ilczenko i jej klubowe koleżanki (9:6). Dynamo Kazań zaczęło popełniać coraz więcej błędów własnych, a to przełożyło się na wynik na tablicy świetlnej (19:13). Urałoczka Jekaterynburg potrafiła postawić kropkę nad "i" w tej części rywalizacji, zwyciężając 25:20.
Taki obrót spraw niesamowicie podrażnił zawodniczki z Kazania, które od samego startu IV seta wzięły się mocno do pracy i na drugiej przerwie technicznej prowadziły 16:8. Urałoczka już nie podjęła rękawicy w tej konfrontacji (10:25), którą przegrała 1:3, co stawia ją w trudnej sytuacji przed rewanżem.
Urałoczka Jekaterynburg - Dynamo Kazań 1:3 (21:25, 18:25, 25:20, 10:25)
Urałoczka Jekaterynburg: Ilczenko, Klimec, Zariażko, Jewtuchowa, Jack, Babeszina, Romanowa (libero) oraz Rusakowa, Sazhina, Safonowa.
Dynamo Kazań: Gamowa, Wasilewa, Isajewa, Starcewa, Borodakowa, Jurewa, Jeżowa (libero) oraz Kuzjakina (libero), Del Core, Nikołajewa.