Trener bezwględny dla swoich podopiecznych: Mamy przycisk autodestrukcji

Po 16. kolejkach MKS Będzin wciąż zamyka tabelę PlusLigi, mając na koncie aż piętnaście porażek. Stelio DeRocco ostro ocenił ostatni występ swojej drużyny.

Olga Krzysztofik
Olga Krzysztofik
WP SportoweFakty / Roksana Bibiela

Doświadczony szkoleniowiec przyszedł do MKS-u Będzin wraz z początkiem roku. Poprowadził zespół w pięciu ligowych spotkaniach, w których Zagłębiacy zdołali ugrać zaledwie dwa sety, choć trzeba zaznaczyć, że kolejno zmierzyli się z Lotosem Treflem Gdańsk (0:3), Łuczniczką Bydgoszcz (1:3), Jastrzębskim Węglem (1:3), PGE Skrą Bełchatów (0:3) i ostatnio ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle (0:3).

W pierwszej partii starcia z kędzierzynianami, siatkarze MKS-u prezentowali się dobrze. Ich największym atutem była odrzucająca od siatki zagrywka, która ułatwiała im ustawianie bloku - tym elementem zdobyli bezpośrednio cztery punkty (z łącznych pięciu), a ponadto zaliczali wiele wybloków.

Jednak w samej końcówce popełnili za dużo błędów, przez co przegrali po emocjonującej walce. W kolejnych dwóch odsłonach lider PlusLigi, ZAKSA, nie oddała rywalom inicjatywy.

W konsekwencji MKS poniósł już piętnastką porażkę w aktualnych rozgrywkach, a jedenastą z rzędu. - Jestem bardzo zawiedziony postawą mojego zespołu w tym spotkaniu. Powtarzamy sobie, że mamy zacząć agresywnie, a zaczynamy od 1:6.
Jesteśmy drużyną, która sama potrafi się zniszczyć. Wiem, że po drugiej stronie siatki stał bardzo dobry zespół, natomiast my też potrafimy grać bardzo dobrze - przyznał Stelio DeRocco, który nie szczędził słów krytyki pod adresem swoich podopiecznych.

Szkoleniowiec kilkakrotnie podkreślał, że podczas treningów jego drużyna prezentuje skuteczną siatkówkę, lecz w trakcie spotkań jest inaczej. - Nasz zespół musi grać jako jedność, ponieważ jako pojedyncze jednostki - zwłaszcza przeciwko takim zespołom jak ZAKSA - mamy wielkie ograniczenia. Jako jednostki będziemy mieli bardzo duże problemy, aby wygrać z kimkolwiek, ale jako jedność potrafimy grać bardzo dobrze przez 10, 15, 20 punktów i nagle jest stop, włączamy przycisk autodestrukcji i jest jak jest - podkreślił.

W ramach 17. kolejki MKS Będzin zmierzy się na wyjeździe z Cuprum Lubin (13 lutego, godzina 17:00). W pierwszym meczu obu zespołów Cuprum triumfowało 3:1.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×