Największym atutem Asseco Resovii Rzeszów była z pewnością zagrywka, która odrzuciła jastrzębian od siatki i dała szansę na ustawienie skutecznego bloku. W elemencie bezpośrednich asów nie było dysproporcji, bo gospodarze zdobyli trzy oczka, a rzeszowianie cztery, ale warto spojrzeć na inne elementy, które złożyły się na wynik dobrego serwisu.
Przyjmujący Jastrzębskiego Węgla nie ułatwiali rozegrania Michałowi Masnemu. Para Kanadyjczyków i libero, przyjmowali na poziomie 36 procent przyjęcia pozytywnego. W porównaniu z przyjezdnymi, jest to różnica o blisko 10 punktów procentowych.
Takie przyjęcie prokurowało również zachowanie w bloku podopiecznych Andrzeja Kowala. W tym elemencie, rzeszowianie byli bezkonkurencyjni, zdobywając aż 13 punktów! Najwięcej, bo pięciokrotnie, zablokował jastrzębian Russell Holmes. O dwa oczka mniej, od Amerykanina, miał Nikołaj Penczew. W szeregach Jastrzębia, tylko Wojciech Sobala zdobył jeden punkt w tym elemencie.
Taka ilość punktów w bloku, przełożyła się oczywiście na skuteczność w ataku. Jastrzębianie atakowali na poziomie 34 procent, przy wyniku 61 procentowym rywali. Tak wysoki wynik, siatkarze Resovii mogą zawdzięczać m.in. dzięki swojej dwójce liderów: Bartoszowi Kurkowi i Thomasowi Jaeschke (obaj po 67 proc. w ataku).
Porównanie statystyk
Jastrzębski Węgiel | Element | Asseco Resovia Rzeszów |
---|---|---|
3 | Asy serwisowe | 4 |
11 | Błędy w zagrywce | 12 |
36 proc. (4 błędy) | Przyjęcie pozytywne | 46 proc. (3 błędy) |
34 proc. (25/73) | Skuteczność ataku | 61 proc. (38/62) |
6 | Błędy w ataku | 2 |
1 | Bloki | 13 |