Obydwa zespoły zmierzyły się cztery dni temu w ramach rozgrywek 14. kolejki ligi belgijskiej. Drużyny zagrały wtedy w dosyć zmienionych składach, co z jednej strony stanowiło zasłonę dymną przed czekającą je kilka dni później konfrontacją, z drugiej zaś pozwoliło na przegląd kadr. W lidze po pięciu setach lepsze okazało się Topvolley Callant Antwerpia.
W finale Pucharu Belgii nie było już miejsca na eksperymenty. Zagrali najlepiej dysponowani zawodnicy i w efekcie Knack Roeselare pewnie pokonało 3:0 zespół z Antwerpii. Całe spotkanie w szeregach pokonanej drużyny rozegrali Jakub Wachnik i Mateusz Przybyła. Pozostali Polacy, czyli Jan Siemiątkowski i Piotr Orczyk, nie pojawili się w ogóle na parkiecie.
Knack Roeselare – Topvolley Callant Antwerpia 3:0 (25:21, 25:19, 25:20)
Roeselare: Trinidad de Hare, Tuerlinckx, Paulides, Coolman, Verhanneman, Claes, Dejonckheere (libero) oraz Konings
Antwerpia: Sippola, Klein, Prevel, Cox, Przybyła, Wachnik, Deroey (libero) oraz Höhne, Sophie