Indykpol AZS Olsztyn - AZS Częstochowa: Olsztynianie wykorzystają atut własnej hali?

Mecz pomiędzy Indykpolem AZS-em Olsztyn i AZS-em Częstochowa zainauguruje 19. kolejkę PlusLigi. Obie drużyny w poprzednich spotkaniach zdobyły punkty w spotkaniach z wyżej notowanymi drużynami.

Kibice obu drużyn z rozrzewnieniem wspominają czasy, gdy zespoły z Olsztyna i Częstochowy należały do ligowej czołówki i seryjnie zdobywały medale. Obecna rzeczywistość jest inna i akademickim drużynom bardzo trudno o nawiązanie do tamtych sukcesów. Olsztynianie po osiemnastu kolejkach zajmują ósmą pozycję, a częstochowianie są dopiero na trzynastej lokacie.

Ostatnie wyniki obu zespołów mogą napawać optymizmem kibiców. Indykpol AZS Olsztyn pokonał we własnej hali Cerrad Czarnych Radom 3:2. Zespół z Warmii nadal musi sobie radzić w osłabieniu, gdyż ze względu na kontuzję niezdolny do gry jest Bram Van den Dries. Na parkiet wrócił już Bartosz Bednorz, który w tym sezonie jest bezapelacyjnym liderem olsztyńskiej ekipy.

Z kolei częstochowianie przegrali u siebie z PGE Skrą Bełchatów 2:3. Podopieczni Michała Bąkiewicza byli blisko pokonania grających bez Mariusza Wlazłego zdobywców Pucharu Polski, lecz w decydującej partii popełnili zbyt dużo błędów własnych, co skrzętnie wykorzystali bełchatowianie. Jednak w porównaniu do początku sezonu AZS poczynił spore postępy, a do tego zdrowi są wszyscy zawodnicy. Po urazach do gry powrócili Felipe Airton Bandero i Rafael Redwitz.

Po zwycięstwie nad Cerrad Czarnymi Radom w Olsztynie panują bardzo dobre nastroje. - Czuję się wyjątkowo kiedy gratuluje mi taki trener jak Raul Lozano, z takim doświadczeniem trenerskim. Jestem bardzo szczęśliwy, ale musimy nadal ciężko pracować. W meczu z radomianami byliśmy gotowi do walki. Bardzo się cieszę, że moja drużyna wróciła do gry po tym pierwszym secie. Walczyli, byli skoncentrowani i mieli pomysł na grę - przyznał trener Indykpolu AZS-u, Andrea Gardini.

Niespodziankę w Olsztynie chcą sprawić gracze AZS-u Częstochowa. Coraz lepszą formę prezentuje Bandero, który trzy miesiące stracił z powodu kontuzji. - Chłopak ma charakter. Nie jest przygotowany na 100 proc., wrócił w trybie ekspresowym. Tutaj dla niego pełen szacunek. Widać, jak jest ważną postacią dla tego zespołu i ile straciliśmy tą kontuzją. Mieliśmy bardzo trudny moment, ale z niego wyszliśmy i teraz przede wszystkim mam nadzieję, że, jeśli chodzi o zdrowie, to wszystko będzie szło w dobrym kierunku - powiedział trener Bąkiewicz.

Indykpol AZS Olsztyn - AZS Częstochowa / wt. 23.02.2016, godz. 18:00.

Zobacz wideo: Trener Vive Tauronu: jestem dumny ze swoich zawodników

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Komentarze (0)