Tauron MKS w pościgu za Impelem Wrocław. "Nadal mamy szanse na trzecie miejsce"
Siatkarki Taurona MKS Dąbrowa Górnicza wygrywając z Pałacem Bydgoszcz przerwały serię trzech porażek z rzędu w rozgrywkach Orlen Ligi i podtrzymały nadzieje na zakończenie rundy zasadniczej na trzeciej pozycji.
Triumf w grodzie nad Brdą przerwał serię porażek Taurona MKS Dąbrowa Górnicza w rozgrywkach Orlen Ligi. W trzech wcześniejszych meczach, podopieczne Juana Manuela Serramalery musiały uznać wyższość PGE Atomu Trefla Sopot, Polskiego Cukru Muszynianki Enea Muszyna i Chemika Police. Niewykluczone, że ten ostatni zespół będzie półfinałowym rywalem ekipy z Zagłębia. Dąbrowianki zajmują aktualnie czwartą pozycję i są krok od awansu do fazy play-off. Jeżeli nic się nie zmieni, to właśnie z mistrzyniami Polski MKS będzie musiał rywalizować o prawo gry w finale.
- Chemik to uznana marka. Teraz może ma dołek, podobnie jak kilka innych zespołów, ale zawsze trzeba się ich obawiać. Mają bardzo szeroki i wyrównany skład, dlatego spróbujemy jeszcze powalczyć o to, aby zająć to trzecie miejsce. Do końca rundy zasadniczej wszystko się może jednak zdarzyć, dlatego póki co nie myślimy o play-off, najpierw chcemy się tam dostać - powiedziała przyjmująca ekipy z Dąbrowy Górniczej.
Doświadczona siatkarka nie ukrywa, że przed decydującymi meczami morale zespołu zdecydowanie wzrosło. Występem w grodzie nad Brdą podopieczne trenera Serramalery nie tylko przerwały serię porażek, ale także podtrzymały nadzieje na lepszą pozycję wyjściową przed fazą play-off. Na trzy kolejki przed końcem, Tauron MKS traci do Impela Wrocław tylko trzy punkty. Kluczowy dla losów rywalizacji mecz odbędzie się już w środę. Dąbrowianki na własnym parkiecie gościć będą ekipę z Dolnego Śląska. - Matematycznie nadal mamy szanse na trzecie miejsce, ale już nie skupiamy się na tym za bardzo. Zagramy u siebie z Impelem i chcemy wygrać, bo pierwszy mecz na wyjeździe miałyśmy rywalki na widelcu nawet dwukrotnie, a mimo to przegrałyśmy. Teraz będziemy chciały to odrobić - zapowiada była reprezentantka Polski.
Zobacz wideo: TVP z wizytą u Grzegorza Krychowiaka w Sewilli