ŁKS Commercecon był sprawcą największej niespodzianki w poprzedniej rundzie Pucharu Polski kobiet, pokonując gładko BKS Aluprof Profi Credit Bielsko-Biała. Pomimo tego, że łodzianki trafiły na kolejną ekipę z Orlen Ligi, nie stały na straconej pozycji. Developres SkyRes Rzeszów wyeliminował KSZO Ostrowiec, dzięki czemu w Pałacu Sportu mógł walczyć o awans do kolejnej fazy, w której czekał już Chemik Police.
Pierwsza partia była bardzo wyrównana, zupełnie nie było widać różnicy pomiędzy obiema ekipami, pomimo że grają w różnych ligach. Początkowo na prowadzeniu utrzymywały się gospodynie, problemy z przyjęciem miała Lucyna Borek. Szybko jednak rzeszowianki odnalazły rytm w polu zagrywki, a zawodniczki szybko odzyskały pewność w ataku. Ełkaesianki za wszelką cenę próbowały uratować jeszcze seta, prezentując dobrą postawę w defensywie. Ostatecznie jednak mocno w blok uderzyła Ewa Śliwińska i pierwszą partii rozstrzygnęła na korzyść gości.
Developres dobrze rozpoczął drugą odsłonę, ale rywalki nie miały zamiaru zawieszać broni. Swoje koleżanki do gry motywowała Agnieszka Wołoszyn, która szczególnie była pilnowana przez przeciwniczki. Kilka niezrozumiałych decyzji sędziowskich spowodowało, że trener Maciej Bartodziejski dostał żółtą, a następnie czerwoną kartkę, w efekcie czego łodzianki straciły punkt. Obity blok Katarzyna Sielicka dał jeszcze nadzieję, ale po chwili ta sama zawodniczka zepsuła zagrywkę i rzeszowianki były już o krok od awansu.
Sześć punktów z rzędu wygrały siatkarki Developresu na otwarcie trzeciej odsłony. Wydawało się, że jest już po meczu. Na parkiecie pojawiła się Agata Oleksy i gospodyniom udało się zmniejszyć stratę. Kibice do samego końca wspierali I-ligową drużynę, a ponownie nie obyło się bez kontrowersji. Czerwoną kartką tym razem została nagrodzona Agnieszka Wołoszyn, która nie mogła pogodzić się z decyzją sędziego po bardzo długiej i ofiarnej z obu stron akcji.
Ostatecznie ŁKS przegrał, ale po ambitnej walce. Duży udział w wyniku mieli jednak sędziowie, do których gospodarze z pewnością mogą mieć duże pretensje.
.
ŁKS Commercecon Łódź - Developres SkyRes Rzeszów 0:3 (22:25, 21:25, 20:25)
ŁKS: Leszek, Bryda, Sielicka, Nadziałek, Wołoszyn, Smitalova, Szyjka (libero) oraz Pawłowska (libero), Oleksy, Kucharczyk, Osadchuk.
Developres SkyRes: Cabajewska, Otasević, Kapturska, Hawryła, Śliwińska, Skiba, Borek (libero) oraz Warzocha, Jagodzińska, Raczyńska.