Co czeka Sborną po aferze z Markinem? Wyjaśnia prawnik
Co czeka Sborną po aferze z Markinem? Wyjaśnia prawnik
Jak bardzo prawdopodobne jest, że cała drużyna pod wodzą Władimira Alekny zapłaci za dopingową wpadkę swojego zawodnika? Możliwe scenariusze wyjaśnił specjalista w dziedzinie prawa sportowego.
Od 1 stycznia 2016 roku przepisy FIVB stanowią, że oprócz kary nałożonej na siatkarza złapanego na stosowaniu dopingu (do 4 lat zawieszenia) drużyna w barwach której on występował, może otrzymać walkower za dany mecz lub mecze, a nawet zostać zdyskwalifikowana z całej imprezy. A zatem istnieje podstawa do tego, by ukarać reprezentację Rosji za dopingowy wybryk Aleksandra Markina podczas europejskich kwalifikacji olimpijskich w Berlinie. - Rzeczywiście według regulacji FIVB teoretycznie istnieje możliwość nałożenia sankcji na zespół za naruszenie przepisów antydopingowych przez zawodnika. Przepis mówi, że odpowiedni organ może, ale nie musi zastosować konsekwencję dla zespołu, a co za tym idzie, to do ostatecznej oceny organu zależeć będzie, czy zespół rosyjski zostanie zdyskwalifikowany. Proszę jednak mieć na uwadze, że organ orzekający w takiej sytuacji zgodnie z przepisami FIVB powinien wziąć pod uwagę takie czynniki jak znaczenie naruszenia przepisów antydopingowych, stopień winy zawodnika czy wyniki innych kontroli antydopingowych zawodnik podczas tego wydarzenia sportowego - wyjaśnił pytany przez nas o całą sprawę radca prawny Tomasz Dauerman, krajowy ekspert w dziedzinie prawa sportowego. Teoretycznie mogą zostać anulowane wyniki reprezentacji Rosji z całego turnieju w Berlinie (wtedy nie jedzie na igrzyska) lub tylko z meczu finałowego. Wtedy Rosja zastąpi Francję na turnieju interkontynentalnym w Tokio.
- Ponadto, w mojej ocenie, kluczowym dla powyższej kwestii będzie samo posiedzenie dyscyplinarne w sprawie zawodnika, gdyż zgodnie z artykułem 11.3 FIVB Medical & Anti-Doping Regulations jeśli zawodnik udowodni, że nie ponosi winy lub zaniedbania za naruszenie przepisów antydopingowych wówczas zespół zawodnika nie zostanie zdyskwalifikowany z turnieju, chyba że FIVB uzna, że na wynik zespołu w danym meczu wpływ miało to konkretne naruszenie przepisów antydopingowych - dodał prawnik. Przypomnijmy, że FIVB rozpatrzy sprawę rosyjskiego siatkarza i ewentualnych konsekwencji jego postępowania 19 kwietnia tego roku.
W tej sprawie nie obędzie się także bez przepisów WADA, która 1 stycznia br. wpisała meldonium, środek zażyty przez Markina, na listę substancji zakazanych dla sportowców. - Co więcej, zastosowanie posiłkowo winny również mieć odpowiednie regulacje Światowego Kodeksu Antydopingowego, który wskazuje, że w przypadku stwierdzenia u więcej niż dwóch członków zespołu w sporcie zespołowym naruszenia przepisów antydopingowych w czasie trwania wydarzenia sportowego organ zarządzający danym wydarzeniem może nałożyć odpowiednią karę na zespół. Jak do tej pory wiemy o jednym zawodniku, aczkolwiek pojawiły się już informacje od sekretarza generalnego Rosyjskiej Federacji Siatkówki, że w grudniu cała drużyna Dynama Moskwa stosowała tą substancję - ocenił ekspert. Mowa w tym wypadku także o reprezentantach Rosji: Aleksieju Obmoczajewie, Siergieju Grankinie, Dmitriju Szczerbininie i Juriju Bierieżko. Cała czwórka występowała na turnieju olimpijskim w Berlinie.
- Tym samym w mojej ocenie jeśli zawodnik wykaże brak winy lub zaniedbania, a jest to możliwe, oczywiście w zależności od wszystkich okoliczności stanu faktycznego lub federacja rosyjska wykaże możliwość odpowiedniego zastosowania przepisów Światowego Kodeksu Antydopingowego w zakresie wspomnianym powyżej, to wówczas FIVB powinno odstąpi od wymierzenia kary zespołowej. Aczkolwiek z uwagi na pojawiające się informacje sprawę należy uznać za rozwojową - stwierdził Dauerman, podkreślając, że należy śledzić także postępowania prowadzone w sprawach choćby Marii Szarapowej, która niedawno przyznała się do stosowania zakazanego meldonium.
Zobacz wideo: Żukowski: Szarapowa ma taki sam problem z sercem jak biegaczki z astmą
PAP
/ Darek Delmanowicz
ferdynand
Zgłoś komentarz
