Obydwie drużyny grają w tym sezonie w kratkę i chciały poprawić sobie humory awansem do kolejnej rundy PP, co udało się Muszyniance.
Od początku lepiej radziły sobie miejscowe siatkarki, które lepiej poczynały sobie w bloku oraz na zagrywce. Umiejętnie rozgrywała Julia Milovits, natomiast trudne do zatrzymania były Maja Savić oraz Adela Helić, dzięki którym ekipa z Muszyny zwyciężyła pierwszego seta do 22.
W kolejnej partii wciąż na boisku dzieliły i rządziły Natalia Kurnikowska oraz jej klubowe koleżanki (16:11). W szeregach wrocławianek ciężar zdobywania punktów na swoje barki starała się brać Katarzyna Skowrońska-Dolata, ale to było za mało na dobrze dysponowane gospodynie (25:15).
Dopiero od startu trzeciej odsłony przebudziły się siatkarki Impela, zaś w szeregi muszyńskiego zespołu wdarła się niemoc, szczególnie w ofensywie. Swoją atakującą wspierała Carolina Costagrande, a przyjezdne zdobyły kontaktowego seta, którego wygrały 25:19. W następnej części rywalizacji znakomicie grająca w bloku Agnieszka Kąkolewska i spółka poszły za ciosem i potrafiły doprowadzić do tie-breaka (16:25).
W decydującej odsłonie Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna wróciła do swojej dobrej gry z pierwszej części konfrontacji, w której triumfowała zdecydowanie 15:9, zaś w całej potyczce 3:2.
Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna - Impel Wrocław 3:2 (25:22, 25:15, 19:25, 16:25, 15:9)
Polski Cukier Muszynianka Enea Muszyna: Greman (11), Savić (15), Helić (18), Kurnikowska (17), Sosnowska (9), Milovits (2), Krzos (libero) oraz Śliwa (libero), Skrzypkowska, Pelc (2), Szczygieł, Hatala (2).
Impel Wrocław: Skowrońska-Dolata (25), Costagrande (17), Radecka (2), Hildebrand (4), Kąkolewska (11), Ptak (7), Sawicka (libero) oraz Durr, Kossanyiova (7), Kaczor (1), Sikorska (1), Gryka (1).