Legionovia - Atom Trefl: Siatkarskie abecadło do poprawki

Sopocianki nie miały problemu z Legionovią Legionowo i po trwającym 80 minut spotkaniu awansowały do półfinału Pucharu Polski siatkarek. Trzeba jednak przyznać, że rywalki nie postawiły poprzeczki zbyt wysoko.

Nie ma mowy o nawiązaniu walki z PGE Atomem Treflem Sopot przy fatalnej postawie w dwóch podstawowych siatkarskich elementach - ataku i przyjęciu. Doskonale wiedzą o tym zawodniczki z Legionowa i trener Robert Strzałkowski. Szkoleniowiec po meczu z sopociankami ma spory materiał do przemyśleń.

W drużynie z Legionowa szczególnie zawiodło przyjęcie. O ile ze słabszymi drużynami w lidze 30 proc. skuteczności w przyjęciu dałoby się nadrobić postawą w ataku, to już z zespołami klasy Atomu Trefla było to niemożliwe. Aż siedem bezpośrednich błędów w trzysetowym pojedynku i zaledwie 25 proc. dokładnego odbioru libero Adriany Adamek - z takimi rezultatami wygranie choćby seta z sopociankami pozostawało kwestią marzeń.

Podobnych problemów nie było w ekipie z Trójmiasta. Siatkarki Lorenzo Micelliego niemal nie popełniały błędów w odbiorze i z dograniem na poziomie 60 proc. Danica Radenković miała komfort rozgrywania. Kolejną kwestią pozostaje serwis Legionovii. Zawodniczki trenera Strzałkowskiego niemal nie zrobiły rywalkom krzywdy, podczas gdy sama Zuzanna Efimienko zapisała na swoim koncie pięć asów serwisowych.

Tradycyjnie ważne punkty dokładała Katarzyna Zaroślińska, ale najskuteczniejszą siatkarką na parkiecie została tym razem Efimienko. Środkowa do punktów z zagrywki dołożyła też cztery bloki i sześć skutecznych ataków. Rywalki z Legionowo nie zbliżyły się do tych osiągnięć.

Porównanie statystyk

Legionovia LegionowoElementPGE Atom Trefl Sopot
3 Asy serwisowe 11
7 Błędy w zagrywce 10
28 proc. (11 błędów) Przyjęcie pozytywne 61 proc. (3 błędy)
31 proc. (27/86) Skuteczność w ataku 41 proc. (35/86)
8 Błędy w ataku 8
11 Bloki 9
Źródło artykułu: