Jednak konsultacje u Grzegorza Adamczyka, lekarza polskiej reprezentacji, dały nadzieję, że operacja na razie nie będzie konieczna. - W moim przypadku zabieg byłby najlepszym rozwiązaniem, biorąc pod uwagę, że część kości jest tam odłamana. Lekarz stwierdził jednak, że jest szansa, że obejdzie się bez operacji. Przez 24 godziny na dobę noszę teraz specjalny bandaż, który ma spowodować, że te odłamane cząstki zejdą się ze sobą - wyjaśnia Ilić. Na razie jednak trudno wyrokować, kiedy zawodnik będzie mógł wrócić do gry. - Po meczu z Jastrzębiem wracam do treningów i wówczas się okaże czy mogę grać czy nie - dodał.
Ivan Ilić: Jest szansa, że obejdzie się bez operacji
Pierwsza diagnoza nie była zbyt optymistyczna. Złamany palec u dłoni wymagał leczenia operacyjnego i co za tym idzie, długiej rehabilitacji. Były obawy, że Ilić nie zagra już w tym sezonie.
Źródło artykułu: