Matt Anderson dołączył do dyskusji o regulaminie PlusLigi. "Zwycięstwa są najważniejsze"

WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Matthew Anderson
WP SportoweFakty / Iza Zgrzywa / Na zdjęciu: Matthew Anderson

Amerykański przyjmujący przyjechał do Polski po raz drugi z Zenitem Kazań i po raz drugi wyjeżdżał jako triumfator, bowiem jego zespół pokonał Skrę Bełchatów w play off Ligi Mistrzów. Przy okazji wypowiedział się na temat regulaminu PlusLigi.

Choć siatkarze Zenitu Kazań pokonali brązowych medalistów mistrzostw Polski, to Matthew Anderson bardzo chwalił rywali i skomentował fakt, że zajmują oni trzecie miejsce w lidze, choć mają więcej wygranych niż druga Asseco Resovia Rzeszów. - PGE Skra to bardzo dobra drużyna. Pechowo dla niej zasady w PlusLidze są ustalone takie, jakie są. Choć moim zdaniem faktycznie zwycięstwa są najważniejsze, a PGE Skra ma ich więcej niż Asseco Resovia. Wygrana jest najważniejsza, nieważne jak się ją osiąga - powiedziała gwiazda amerykańskiej reprezentacji.

Amerykanin ma też bardzo dobrą opinię o polskiej lidze. - PlusLiga jest mocniejsza z roku na rok. Ściąga wielu świetnych zawodników z różnych krajów, a sami polscy siatkarze mają coraz większe umiejętności. Czołówka polskiej ligi jest bardzo silna, a ZAKSA, choć nie gra w Lidze Mistrzów, też prezentuje bardzo wysoki poziom - ocenił przyjmujący.

Anderson nie był zbyt zadowolony ze swojego występu w meczu rewanżowym przeciwko PGE Skrze Bełchatów. - Nie jestem zadowolony ze swojej gry, w pierwszym meczu w Kazaniu zagrałem lepiej, ale to nie było najważniejsze. Moim zadaniem było robienie jak najmniejszej liczby błędów i tym samym danie mojej drużynie szansy na zwycięstwo - żartował po spotkaniu rozluźniony Amerykanin.

Co było jego zdaniem kluczem do sukcesu? - Maksymalna koncentracja. Od początku do końca zagraliśmy niezwykle skoncentrowani i nastawieni wyłącznie na zwycięstwo za trzy punkty. Bardzo nam zależało na wygranej i awansie - powiedział przyjmujący Zenitu, który już za 3 tygodnie wraz ze swoim kolegami pojawi się w Krakowie, aby bronić tytułu zwycięzcy Ligi Mistrzów.

Zobacz wideo: Bardzo ostre słowa Mateusza Borka. "Jestem załamany"

Źródło artykułu: