Siergiej Tietuchin: Cała afera z Meldonium została celowo zorganizowana

 / Piłki do siatkówki
/ Piłki do siatkówki

W rosyjskich mediach od kilku tygodni nie milknie dyskusja odnośnie groźby wykluczenia reprezentacji Rosji z igrzysk olimpijskich. - Jeżeli do tego dojdzie dojdzie, to będzie oszustwo - uważa legendarny siatkarz Siergiej Tietuchin.

19 kwietnia FIVB ma podjąć decyzję dotyczącą ewentualnych konsekwencji jakie poniesie reprezentant Rosji Aleksander Markin, który po turnieju kwalifikacyjnym do igrzysk olimpijskich w Berlinie został przyłapany na stosowaniu środków dopingujących. Na komunikat w tej sprawie z niecierpliwością czeka cały siatkarski świat. Konsekwencją dopingowej wpadki przyjmującego, może być bowiem wykluczenie Sbornej z udziału w igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro.

- Istnieją pewne przepisy, które ustanowiono wiele lat temu. Jeżeli na dopingu przyłapanych zostanie dwóch lub więcej zawodników danego zespołu, jego wyniki są anulowane. Dlatego też, jeżeli nagle zostaniemy wykluczeni z gry na igrzyskach, będzie to oszustwo. Myślę jednak, że niektórzy ludzie mają sumienie i wszystko będzie w porządku, pojedziemy do Rio - powiedział Siergiej Tietiuchin w wywiadzie dla serwisu sportfakt.ru.

Doświadczony siatkarz uważa, że cała afera dopingowa została celowo zorganizowana, aby zaszkodzić rosyjskim sportowcom. 41-latek wierzy, że osoby odpowiedzialne za wyciągnięcie konsekwencji wobec zawodników przyłapanych na zażywaniu zakazanych środków wykażą się rozsądkiem i wyrozumiałością przy podejmowaniu decyzji. - Kiedy się dowiedziałem o całej sprawie, to jakbym dostała cios w głowę! Kompletna bzdura... Szkoda i wstyd. Najgorszą rzeczą jest karanie kogoś za coś, czemu nie jest winien. Młody zawodnik, będący u progu kariery ma szansę zagrać na igrzyskach, a tu takie coś... Ta cała afera z Meldonium jest bardzo niejasna, podejrzana i upolityczniona. Mam nadzieję, że uda się ją wyjaśnić. Moim zdaniem ​​to wszystko zostało celowo zorganizowane - uważa Tietuchin.

Źródło artykułu: