- Ten czas tak szybko mija, bo doskonale pamiętam finały kobiecego pucharu sprzed dziesięciu lat, które rozgrywane były na ziemi kaliskiej, lecz jeszcze nie w tej nowoczesnej hali Arenie Kalisz. Mam dobre wspomnienia i nadzieję, że to początek powrotu kobiecej siatkówki z Kalisza do elity - mówił na konferencji zapowiadającej tegoroczne finały pucharu Polski kobiet Jacek Kasprzyk, prezes PLPS. Miał on na myśli turniej z 2004 roku, którego gospodarzem był właśnie Kalisz, miasto jednej z najlepszej ówcześnie drużyn serii A siatkarek. 12 grudnia 2004 roku Winiary Kalisz uległy GCB Adrianie Bydgoszcz 1:3 (23:25, 25:21, 16:25, 22:25) w wielkim finale krajowego pucharu, natomiast podopiecznym Alojzego Świderka udało się zrewanżować na bydgoszczankach w lidze. Wielkopolanki wygrały wszystkie trzy mecze finałowe przeciwko swojemu pogromcy w PP, tracąc w nich tylko jednego seta.
Winiary Kalisz to kawał historii polskiej kobiecej siatkówki, która powinna napawać dumą fanów tej dyscypliny. Mowa w końcu o czterokrotnym mistrzu Polski i zdobywcy aż 12 medali mistrzostw kraju, czterokrotnym triumfatorze Pucharu Polski i zespole, z którym wiązaliśmy spore nadzieje w rywalizacji z najlepszymi drużynami Europy. Lista uznanych nazwisk, które przewinęły się przez Kalisz, może przyprawić o zawrót głowy: Małgorzata Niemczyk, Anna Woźniakowska (później Witczak), Kamila Frątczak, Ewa Kowalkowska, Małgorzata Glinka, Katarzyna Gujska, Maria Liktoras, Julia Szeluchina, Anna Barańska (Werblińska), Eleonora Dziękiewicz, Agata Sawicka... To, co było i jest najlepsze w polskiej siatkówce w wykonaniu kobiet, często ma wspólny mianownik w postaci Kalisza.
Nie mówiąc o zagranicznych zawodniczkach w złotych barwach Winiarów jak Czeszki Milada Spalova (Bergrova) i grająca do dziś w polskiej lidze Helena Horka, Olga Owczynnikowa, Teresa Matuszkova czy słynna bułgarska środkowa Straszimira Filipowa, dla której występy w Polsce były trampoliną do najlepszych klubów Europy. Już chyba mało kto pamięta, że w ekipie z Kalisza mistrzostwa Polski zdobywały… Peruwianki Yulissa Zamudio i Leyla Chihuan, a w sezonie 2009/2010 (ostatnim dla Winiarów w ekstraklasie) przez nasza ligę przewinęła się japońska libero Masami Tanaka.
To nie był pierwszy tak mocny zespół w historii ligi, wciąż mamy w pamięci przecież sukcesy BKS-u Bielsko-Biała czy PTPS-u Piła. Ale o Winiarach pamięta się szczególnie mocno, być może ze względu na to, że ich sukcesy zbiegły się z najlepszymi latami reprezentacji pod wodzą Andrzeja Niemczyka, a one rozbudziły zainteresowanie wyczynami polskich siatkarek na niespotykaną do tamtej pory skalę. Najpiękniejszym okresem dla fanów wielkopolskiego dream-teamu był sezon 2006/2007 i zdobycie krajowego kompletu: mistrzostwa, Pucharu i Superpucharu Polski. Szczególnie efektownie wyglądał triumf kaliszanek w finale Pucharze Polski rozgrywanym w Bielsku-Białej. Naprzeciwko siebie stanęli Igor Prielożnyj i Wiktor Krebok (zastąpiony rok później na stanowisku trenera bielszczanek przez… Słowaka) oraz desygnowane przez nich składy:
Winiary: Magdalena Godos, Teresa Matuszkova, Milada Spalova, Eleonora Dziękiewicz, Anna Barańska, Anna Woźniakowska, Agata Sawicka (libero)
BKS Aluprof: Milena Sadurek, Anna Podolec, Edyta Kucharska, Jolanta Studzienna, Joanna Staniucha, Katarzyna Jaszewska, Paulina Maj (libero)
Pierwsze dwa sety należały do gospodyń (16:25, 21:25), które przybliżyły się do obrony trofeum sprzed roku, ale wtedy obudził się kaliski blok kierowany przez Eleonorę Dziękiewicz. Decydująca okazała się wytrzymałość siatkarek w złotych trykotach, które wykorzystywały bezlitośnie najmniejszy błąd BKS-u, zwłaszcza w ostatnim, piątym secie (25:22, 25:22, 15:8). Tym samym bialscy kibice musieli patrzeć na smutek swoich ulubienic i wiktorię hegemona z Kalisza, późniejszego mistrza kraju.
Ze zwycięskiego składu nagrody indywidualne otrzymały Anna Barańska (najlepiej zagrywająca), Magdalena Godos (później Mazurek, rozgrywająca) i Agata Sawicka (przyjmująca), a MVP finału wybrano Dziękiewicz, która na stałe weszła do grona najlepszych środkowych w naszym kraju i potwierdzała swoje możliwości przez kolejne lata, pełne sukcesów w rozgrywkach polskich i międzynarodowych (Puchar CEV zdobyty w barwach Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna), a także w biało-czerwonych barwach. Przypomnijmy, że "Lena" przebiła się do panteonu gwiazd polskiej siatkówki w wieku dopiero 29 lat, co oczywiście nie przeszkodziło jej pozostać na topie aż do dziś.
Siatkarce dąbrowskiego MKS-u nie będzie dane wystąpić w tegorocznych finałach PP i powtórzyć sukcesu sprzed dziewięciu lat (tak samo jak Agacie Sawickiej występującej w Impelu Wrocław). Jej zespół odpadł w ćwierćfinale Pucharu z Budowlanymi Łódź. Ekipa z włókienniczego miasta zmierzy się w 1/2 finału z Chemikiem Police, w szeregach którego występują dwie triumfatorki z 2007 roku, Anna Werblińska i Izabela Kowalińska. Obie mają spore szanse i apetyty na kolejne wzniesienie do góry Pucharu Polski, a przy okazji sentymentalny powrót do złotych czasów w barwach Winiarów.
Z kaliskiej kadry AD 2007 w grze pozostały jeszcze: Teresa Matuszkova-Rossi, która w swojej bogatej karierze zaliczyła grę w Korei Południowej, Turcji i Azerbejdżanie, a obecnie występuje w Pomi Casalmaggiore oraz Ewelina Toborek (Joker Metro Świecie). Co ciekawe, córka polsko-białoruskiej rozgrywającej Winiarów Olgi Owczynnikowej (koniec kariery w 2012 roku) Irina reprezentuje obecnie juniorski MUKS Amber Kalisz. Po raz kolejny potwierdza się, że Kalisz przewija się co i rusz w polskim krajobrazie siatkarskim.
Zobacz wideo: Zbigniew Boniek: Gdyby Euro 2016 było jutro...
{"id":"","title":""}
Źródło: TVP S.A.