Liga belgijska: Nieudany weekend polskich drużyn. Tylko zespół Piotra Orczyka z wygraną

Materiały prasowe / Siatkówka
Materiały prasowe / Siatkówka

W szóstce kolejce zmagań fazy play-off tylko drużyna Piotra Orczyka zakończyła swoje spotkanie zwycięstwem. Pozostałe "polskie" zespoły musiały uznać wyższość rywali.

Jako pierwszy swój mecz rozegrał Volley Asse-Lennik, który w piątkowy wieczór grał na wyjeździe z Noliko Maaseik. Z wyjątkiem trzeciego, najbardziej zaciętego seta, praktycznie przez pozostałą część spotkania mniejsza lub większą przewagę mieli gospodarze. Była to już kolejna porażka zespołu polskiego przyjmującego.

Adrian Staszewski nie zaczął meczu w szóstce. Wszedł dopiero w drugim secie i do końca pozostał na boisku. Był skuteczny w ataku, skończył 54 proc. piłek. Gorzej było z przyjęciem, bo na 21 prób popełnił aż cztery błędy. Zanotował 43 proc. przyjęcia pozytywnego i zaledwie 19 proc. perfekcyjnego. Do tego zepsuł dwie zagrywki.

Do udanych tego weekendu nie zaliczy także trio z Antwerpii, które po raz drugi na przeciągu kilku dni zmierzyło się z Prefaxis Menen, ale tym razem musiało uznać jego wyższość. Polacy dostosowali się poziomem do kolegów z zespołu i mówiąc delikatnie nie błyszczeli. Jeszcze najlepiej wypadł Jakub Wachnik, który zdobył w sumie sześć punktów, wszystkie atakiem przy skuteczności 38 proc. W przyjęciu spisywał się średnio - na 18 prób popełnił jeden błąd, co drugą piłkę dograł pozytywnie, ale tylko 17 proc. perfekcyjnie.

Dwa punkty mniej zdobył Mateusz Przybyła, który słabą skuteczność w ataku - 40 proc., nadrobił dwoma punktowymi blokami. Na zmiany tradycyjnie wchodził Jan Siemiątkowski, który w ataku dostał jedną piłkę i jej nie skończył. Zakończył więc spotkanie z zerowym dorobkiem.

Jako jedyny powody do zadowolenia może mieć Piotr Orczyk, którego Knack Roeselare po raz drugi pokonało VDK Gent Heren bez straty seta. Polak nie zagrał może najlepszego meczu, ale dołożył osiem punktów do dorobku drużyny. W ataku skończył 35 proc. piłek i w sumie zdobył sześć punktów, do tego dołożył dwa punkty blokiem. Na 14 przyjęć nie pomylił się ani razu, notując 64 proc. pozytywnego i 29 proc. perfekcyjnego przyjęcia.

Wyniki meczów 6. kolejki fazy play-off:

Noliko Maaseik - Volley Asse-Lennik 3:1 (25:23, 25:20, 33:35, 25:21)
Topvolley Callant Antwerpia - Prefaxis Menen 0:3 (17:25, 21:25, 22:25)
Knack Roeselare - VDK Gent Heren 3:0 (25:15, 25:20, 25:22)

Tabela po 6 kolejkach play-off:

DrużynaMeczePunktyZ-PSety
1. Knack Roeselare 6 20 5-1 17:4
2. Noliko Maaseik 6 17 5-1 17:9
3. Prefaxis Menen 6 12 4-2 12:9
4. Topvolley Callant Antwerpia 6 11 3-3 10:10
5. Volley Asse-Lennik 6 9 1-5 6:15
6. VDK Gent Heren 6 0 0-6 3:18

*Zgodnie z regulaminem ligi belgijskiej drużyny otrzymały punkty za zajęte miejsce w fazie zasadniczej:
Volley Asse-Lennik: +5 punkty
Knack Roeselare: +4 punkty
Noliko Maaseik: +3 punkty
Precura Antwerpia: +2 punkty
Prefaxis Menen: +1 punkty

Źródło artykułu: