Problemy fizyczne Sama Deroo i Grzegorza Boćka

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle przystąpiła do spotkania 26. kolejki PlusLigi bez dwóch zawodników. Belgijski przyjmujący oraz drugi atakujący obserwowali spotkanie zza band.

Pomimo gry w niepełnym składzie, kędzierzynianie bez problemu uporali się z Indykpolem AZS, zwyciężając 3:0. Do nieobecności Deroo i Boćka krótko odniósł się na pomeczowej konferencji prasowej trener ZAKSY Ferdinando De Giorgi.

- To nie był pierwszy mecz, w którym graliśmy dwunastką. Mamy w zespole kilka problemów fizycznych, więc zdecydowaliśmy się dać odpocząć tej dwójce. Wierzę, że do finału przystąpimy w pełnym składzie - skomentował Włoch.

Jak nieoficjalnie się dowiedzieliśmy, Bociek ma problem z plecami, natomiast Belga zabrakło z powodu lekkiego bólu w kolanie. Bardziej poważny wydaje się stan zdrowia atakującego, który nie znalazł się w kadrze meczowej już od trzech kolejek.

Na twarzach obu graczy przez cały mecz widoczny był jednak uśmiech, co daje nadzieję, że w starciach o złoto De Giorgi będzie mógł skorzystać z usług wszystkich siatkarzy.

Komentarze (1)
Wiesia K.
12.04.2016
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Trzymam kciuki - Bociuś już tak dużo przeszedł ,zasługuje na to ,żeby zacząć normalnie grać...