Chemik - PGE Atom Trefl: Mistrzynie rozpoczęły finał od silnego uderzenia

Siatkarki Chemika Police pokonały 3:1 PGE Atom Trefl Sopot w pierwszym meczu finału Orlen Ligi. W dwóch setach mistrzynie Polski po prostu zdemolowały drużynę z Trójmiasta.

Sebastian Szczytkowski
Sebastian Szczytkowski
PAP / PAP/Marcin Bielecki

1:3 - takim wynikiem zakończył się pojedynek otwierający finał Orlen Ligi w poprzednim sezonie i takim rozpoczął się pierwszy set we wtorek. To zapowiadało, że PGE Atom Trefl Sopot ma ochotę zaskoczyć Chemika Police. Faworyt zaczął punktować dzięki Stefanie Veljković, a pod siatką rozpoczęła się walka o dominację. Trenerzy poprosili o czas, zanim sędzia zarządził przerwę techniczną, by uniemożliwić rywalkom ucieczkę.

Po złym ataku Kaczorowskiej po skosie Chemik wyszedł na prowadzenie 18:15. Policzanki broniły zaliczki jak lwice. Nie tylko utrzymały ją, ale na dodatek powiększyły i zatriumfowały 25:21. Gorsza wiadomość dla gospodyń była taka, że Anna Werblińska opuściła boisko z powodu kontuzji.

Werblińska wróciła do gry w drugim secie, a podbudowany jej obecnością Chemik był od początku kilka kroków przed sopociankami. Gospodynie miały wyższą skuteczność w ataku, a ciężar punktowania rozkładał się równomiernie na Montano, Havelkovą i Veljković. Ponadto Chemik hamował jak potrafił Katarzynę Zaroślińską, najlepszą atakującą ligi.

Zobacz wideo: Rio 2016: jaka będzie ceremonia otwarcia?

Obrończynie tytułu dominowały 12:6, a na dodatek Stefana Veljković popisała się kapitalną serią zagrywek. Chemik zaniósł dziewięć oczek przewagi na przerwę techniczną. Atom zerwał się jeszcze do pościgu, ale było za późno. Chemik nie spanikował pod presją, a na finiszu wypunktował rywalki do wyniku 25:13. Było 2:0 w setach.

Sopocianki przeszły metamorfozę i zmusiły mistrzynie Polski do wysiłku w trzeciej partii. Atom prowadził 4:8 i był to bardziej efekt jego lepszej gry niż przestoju Chemika. Wszystko wróciło do równowagi przy stanie 11:11. Chemik złapał swoją ofiarę, prowadził 24:20, ale wypuścił spod pręgierza. Nie wykorzystał pięciu piłek meczowych, a przyjezdne zatriumfowały 26:28 po asie serwisowym Zaroślińskiej.

Potrzebna więc była czwarta partia. Już bez jakiejkolwiek dramaturgii. Chemik zdemolował swoje rywalki jeszcze mocniej niż w drugiej. Na starcie prowadził 11:1 i wystarczyło zwieńczyć dzieło. Mecz zakończył się błędem Atomu i rekordowym pogromem 25:9.

Chemik prowadzi 1:0 w rywalizacji do trzech zwycięstw. Drugi mecz rozpocznie się w środę 20 kwietnia w Szczecinie o godzinie 18.

Chemik PolicePGE Atom Trefl Sopot 3:1 (25:21, 25:13, 26:28, 25:9)

Chemik: Wołosz (3), Werblińska (12), Havelkova (14), Veljković (11), Gajgał-Anioł (8), Montano (25), Zenik (libero) oraz Jagieło, Bednarek-Kasza (6).

Atom: Radenković, Balkestein-Grothues (8), Kaczorowska (4), Efimienko (1), Tokarska (3), Zaroślińska (12), Durajczyk (libero) oraz Kaczmar, Damaske (1), Łukasik (4), Cooper (10), Miros (1), Djerisilo (3).

MVP: Madelaynne Montano (Chemik Police).

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1:0.

Czy Chemik Police wygra również drugi mecz finału Orlen Ligi?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×