Silniejsze armaty i 10 asów Chemika Police w starciu PGE Atomem Treflem Sopot

Madelaynne Montano otrzymała statuetkę najbardziej wartościowej siatkarki pierwszego meczu finałowego Orlen Ligi. Kolumbijka zdobyła 25 punktów, z czego 20 atakiem, 3 blokiem, a do tego dorzuciła dwa asy serwisowe. Podczas turnieju finałowego Pucharu Polski Montano obserwowała jak Katarzyna Zaroślińska odbiera nagrodę dla najlepszej atakującej. We wtorek doszło do małego rewanżu.

Chemik Police spisał się znacznie lepiej w ataku. Miał 43 procent skuteczności w kończeniu piłek przy 27 procentach PGE Atomu Trefla Sopot. Czołówka punktujących w tym meczu wyglądała tak: Montano, Havelkova, Werblińska i dopiero na czwartym miejscu najlepsza sopocianka - Zaroślińska.

Chemik - PGE Atom Trefl: Mistrzynie rozpoczęły finał od silnego uderzenia

Chemik ryzykował w zagrywce. Popełniał błędy, o czym świadczy aż 14 zepsutych serwisów. W kluczowych momentach mistrzynie Polski potrafiły jednak zaskoczyć asem w przeciwieństwie do Atomu. W tej statystyce 10:2 dla Chemiczek, a najwięcej punktowych zagrywek miała Stefana Veljković.

Rozgrywające musiały pobiegać za piłkami od przyjmujących. Obie drużyny miały poniżej 50 procent pozytywnego odbioru. Nieco częściej blokował Chemik, choć indywidualnie na siatce królowała Brittnee Cooper. Ta siatkarka miała razem z Justyną Łukasik najwyższą skuteczność w ataku spośród przyjezdnych

Aż dwie partie zakończyły się pogromami 25:13 oraz 25:9. Trener Lorenzo Micelli nie przypominał sobie dwóch takich wyników w meczu jego zespołu. Problem Atomu był na skrzydłach. Klaudia Kaczorowska atakowała ze skutecznością 11 procent, a Maret Balkestein-Grothues 26 procent. Po drugiej stronie siatki równie mizernie spisała się tylko Katarzyna Gajgał-Anioł, co pokazuje różnicę między drużynami.

Drugi mecz w finale Orlen Ligi rozpocznie się w środę o godzinie 18.

Statystyki meczu: