Pierwsza potyczka o brązowy medal była pełna zwrotów akcji. Siatkarki Taurona MKS-u prowadziły w setach 2:0, ale ostatecznie to zespół z Wrocławia triumfował 3:2, wykonując pierwszy krok do zdobycia brązowego medalu.
- Impel obudził się, a my wręcz przeciwnie. Nagle przysnęłyśmy i uwierzyłyśmy, że mecz sam się wygra. Tak nie da się grać w siatkówkę - stwierdziła Kamila Ganszczyk, środkowa z Dąbrowy Górniczej. Natomiast drugi mecz był bardziej jednostronny. Siatkarki Impela Wrocław nie pozwoliły Tauronowi MKS-owi Dąbrowa Górnicza na za wiele, wygrywając 3:0.
O ile dla Impelek trzecie miejsce będzie zaledwie pocieszeniem, o tyle w Dąbrowie Górniczej przed sezonem pozycję na podium przyjęto by z otwartymi rękami. Po potyczkach we Wrocławiu bliżej brązowego medalu są podopieczne Jacka Grabowskiego. W dwóch pierwszych spotkaniach ich przewaga tkwiła w skrzydłach, najpierw Katarzyna Skowrońska-Dolata, a potem Carolina Costagrande napędzały grę Impela, prowadząc go do zwycięstw.
Z pewnością w ciągu pięciu dni dyspozycja Impelek nie ulegnie drastycznemu pogorszeniu. W dużej mierze to od siatkarek Taurona MKS-u zależy jak będzie wyglądać dalsza część rywalizacji. Jeśli dąbrowianki zagrają tak pasywnie, jak w drugim meczu, to walka o brązowy medal zakończy się bardzo szybko. - Nie składamy broni i będziemy już w czwartek odrabiać straty na własnym parkiecie - zapowiada Magdalena Śliwa, drugi trener zespołu.
Jeżeli w czwartkowym spotkaniu wygra Impel, to ta drużyna stanie na najniższym stopniu podium. Przed sezonem we Wrocławiu apetyty były zdecydowanie większe, lecz brąz będzie dla drużyny gwiazd pocieszeniem po nie do końca udanym sezonie. W przypadku czwartkowego zwycięstwa Taurona MKS-u, kolejny mecz odbędzie się w Dąbrowie Górniczej w piątek.
Tauron MKS Dąbrowa Górnicza - Impel Wrocław / czwartek, 28 kwietnia, godz. 20:30
ew. piątek, 29 kwietnia, godz. 20:30
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:0 dla Impela Wrocław
ZOBACZ WIDEO #dziejesienazywo. Siatkarskie kontrowersje wokół reprezentacji. "To jest ewenement"