Liga belgijska: Knack Roeselare walkę o złoto rozpoczyna od zwycięstwa, Orczyk jednym z liderów

Choć ekipa Knack Roeselare przegrywała już 1:2 z Noliko Maaseik, ostatecznie wygrała pierwszy mecz o złoty medal w lidze belgijskiej. Bardzo dobre zawody rozegrał Piotr Orczyk.

Agata Kołacz
Agata Kołacz
CEV Materiały prasowe / CEV

Każdy z pięciu setów pierwszego starcia o triumf w rozgrywkach ligi belgijskiej dostarczył wielu emocji. Walka toczyła się niemalże punkt za punkt, jednak premierowa odsłona przebiegała pod dyktando podopiecznych Daniela Castellaniego, którzy wygrali różnicą 5 punktów. Po zmianie stron więcej szczęścia mieli już zawodnicy Knack Roeselare. Set numer trzy miał identyczny przebieg jak pierwszy i wydawało się, że pojedynek zakończy się wygraną Noliko Maaseik 3:1, jednak ich rywale przystąpili do ataku i rozstrzygnęli na swoją korzyść dwie kolejne partie.

W "szóstce" Knack Roeselare mecz rozpoczął Piotr Orczyk, który pokazał się z bardzo dobrej strony. Piłkę dogrywał 18 razy, popełnił 1 błąd, ale jego przyjęcie pozytywne oceniono na 50 proc. W ataku dostał 32 piłki, z czego skończył 13. Trzykrotnie został zatrzymany blokiem i popełnił 3 błędy, jego skuteczność wyniosła 41 proc. Polski przyjmujący zdobył także 1 "oczko" blokiem i 2 zagrywką. Łącznie na swoim koncie zapisał 16 punktów.

Warto zauważyć, że siatkarze Knack Roeselare mieli bardzo dobre przyjęcie - 63 proc., jednak nie przełożyło się to na równie wysoką skuteczność w ataku (46 proc.). Co ciekawe, gracze Noliko Maaseik o wiele lepiej poradzili sobie w bloku - zdobyli tym elementem aż 17 punktów (przy 6 rywali).

Noliko Maaseik - Knack Roeselare 2:3 (25:20, 23:25, 25:20, 22:25, 13:15)

Kolejny mecz pomiędzy drużynami odbędzie się 1 maja.

ZOBACZ WIDEO Operacja Rio ruszyła, czyli przychodzi siatkarz do lekarza
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×