W programie warsztatów były m.in. wykłady wybitnych specjalistów. Swoją wiedzą i doświadczeniem podzielił się również sztab trenerski męskiej reprezentacji Polski - Stephane Antiga oraz jego asystent, a zarazem szkoleniowiec PGE Skry Bełchatów - Philippe Blain.
- W natłoku obowiązków znaleźli dla nas czas. Trener Blain wyraził swój pogląd na kwestię rozegrania. Omawiał jego technikę i taktykę oraz przedstawił swoją wizję. Uważa, że każdy rozgrywający powinien ją mieć. Trener Antiga mówił natomiast o bloku. Na szkoleniu pojawiła się również tematyka treningu mentalnego - zdradza Radosław Kolanek, szkoleniowiec drużyny PGE Skry w Młodej Lidze i wymienia plusy takich warsztatów.
- Trenerzy mogą spotkać się w jednym miejscu i wymienić swoje poglądy. Najważniejszą inicjatywą jest to, że możemy zobaczyć jak pracują ci najlepsi, czyli kadra narodowa. Możemy ich zapytać, dlaczego w taki, a nie inny sposób trenują, poradzić się i wymienić opiniami. To było połączenie teorii z praktyką. Codziennie podpatrywaliśmy pierwszą reprezentację, spotykaliśmy się na popołudniowym treningu w hali i mieliśmy okazję zobaczyć zajęcia na siłowni. Była to świetna forma szkolenia i możliwość zdobycia wiedzy. Warto było w nim uczestniczyć - relacjonuje trener młodych bełchatowian.
- Jestem bardzo zadowolony, że mogłem wziąć udział w tej konferencji. Jeśli ktoś chce się uczyć, to z takich spotkań może dużo wyciągnąć. A ja jestem młodym trenerem, który dopiero się uczy i zawsze jest coś, co mogę poprawić, udoskonalić i zastosować w codziennej pracy. Są pewne aspekty, które, jeśli nie zostaną wdrożone na początku drogi młodego siatkarza, to później pojawią się olbrzymie problemy, przede wszystkim z techniką. Pewne nawyki trzeba przyswoić - podkreśla Kolanek.
ZOBACZ WIDEO Operacja Rio ruszyła, czyli przychodzi siatkarz do lekarza (źródło TVP)
{"id":"","title":""}