W pierwszych dwóch setach walka po obu stronach siatki była bardzo wyrównana. - Przez większą część meczu obie drużyny prezentowały całkiem dobrą siatkówkę. W pierwszej i drugiej partii my popełniliśmy kilka błędów za dużo i o te dwa, trzy punkty wygrała właśnie drużyna z Kędzierzyna - powiedział po spotkaniu przyjmujący AZS UWM Olsztyn, Olli Kunnari.
Trzecia partia zaczęła się od mocnego uderzenia gości. Po paru pierwszych akcjach prowadzili już pięcioma punktami. - Już na początku trzeciego seta zdobyliśmy znaczną przewagę i nie oddaliśmy jej do końca. Przeciwnicy słabiej zagrywali, co umożliwiło nam zaprezentowanie swojego stylu gry. Do wygranej w tej partii przyczyniła się mała liczba błędów własnych - podsumowuje Kunnari i dodaje - Jednak siatkówka jest taką dyscypliną, w której wynik do ostatniej piłki jest niewiadomą.
W następnych kolejkach PlusLigi Olsztyn zmierzy się kolejno z Delectą Bydgoszcz i Domexem Tytan AZS Częstochową. - Kolejne mecze gramy z dwoma drużynami, które potrafią sprawić niespodziankę. Szczególnie obawiamy się Częstochowy. Jest to dobra drużyna, która ostatnio w Lidze Mistrzów pokonała Coprę Piacenzę. Na pewno będziemy walczyć o każdy punkt- kończy Kunnari.