Kw. do IO: Chińczycy złamani. Polacy wzmocnili zagrywkę i gra ułożyła się sama

Olga Krzysztofik 01 Czerwca 2016, 11:37

Materiały prasowe / FIVB

Po dwóch setach prowadzili reprezentanci Chin, którzy grali niemal bezbłędnie. Przyjmowali dokładnie i wyprowadzali skuteczne ataki. Natomiast Biało-Czerwoni mylili się bardzo często, a do tego dokładali niską skuteczność ataku.

Sytuacja uległa zmianie w trzeciej partii. Polacy mocno ograniczyli liczbę błędów i wzmocnili zagrywkę, dzięki czemu udało im się złamać przeciwników. Najpierw Chińczykom pogorszyło się przyjęcie, co pociągnęło za sobą słabszy atak i nawarstwianie się błędów. Ostatecznie nasi siatkarze triumfowali 3:2 i są jedyną niepokonaną drużyną turnieju w Tokio. Rio jest już o krok!

Najlepiej punktującym spośród Biało-Czerwonych był Bartosz Kurek, który zdobył 22 "oczka", rozstrzygając na naszą korzyść końcówkę tie-breaka. W ataku skończył 19 z 33 piłek, dokładając do tego jeden blok i dwa asy.

Michał Kubiak zdobył 15 punktów, będąc przy tym najlepszym blokującym (3 bloki). Był on głównym celem zagrywek Chińczyków, którzy w jego kierunku posłali aż 44 piłki. Kubiak popełnił zaledwie jeden błąd, notując 52,27 proc. odbioru. Dla porównania libero Paweł Zatorski odebrał tylko 11 piłek, popełniając dwa błędy.

Po 12 "oczek" na swoim koncie zapisali Marcin Możdżonek i Mateusz Mika, który został zmieniony w trzecim secie. Środkowy skończył 9 z 14 piłek, zaliczył dwa bloki i posłał jednego asa. Z kolei Mika miał dobrą skuteczność ataku (11/13), ale w przyjęciu radził sobie ze zmiennym szczęściem. Zastąpił go Rafał Buszek, który 5 z 7 piłek odebrał w punkt, a w ataku skończył połowę otrzymanych piłek (5/10).

Najlepiej punktującymi w szeregach reprezentacji Chin byli Chen Zhang (17 "oczek") oraz Qingyao Dai (16 "oczek").