Jeszcze przed meczem z Kenią reprezentantki Polski były pewne awansu do finałów drugiej grupy World Grand Prix. Mimo spodziewanego braku koncentracji w starciu z egzotycznymi rywalkami, Polki podeszły do niego zdeterminowane co od razu miało odwzorowanie na tablicy wyników. Biało-Czerwone pewnie wygrały starcie 3:0, efektownie kończąc sety do 18, 10 oraz 14.
Statystyki meczu jedynie potwierdzają to co było widoczne gołym okiem, Polki całkowicie zdeklasowały przeciwniczki. Począwszy od skuteczności w ataku (ponad 50 proc. skuteczność przy 34 proc. Kenijek), po grę w defensywie. Podczas gdy podopieczne Jacka Nawrockiego pozytywne przyjęcie utrzymywały na poziomie 39,47 proc., Kenijki prezentowały fatalny procent rzędu 13,85.
Mając tak ogromną przewagę w każdym elemencie sztuki siatkarskiej, polski szkoleniowiec dał szansę zmienniczkom. Te z postawionego zadania wywiązały się świetnie. Najczęściej punktującymi były Malwina Smarzek (13 punktów) oraz Tamara Kaliszuk (12 punktów), a na pochwałę zasługuje także młoda rozgrywająca - Marlena Pleśnierowicz, która zmieniła Joannę Wołosz i sprostała poprowadzeniu drużyny do zwycięstwa.
Porównanie statystyk:
Polska | Element | Kenia |
---|---|---|
8 | Asy serwisowe | 1 |
8 | Zepsute zagrywki | 6 |
39,47 proc. (1 błąd) | Przyjęcie pozytywne | 13,85 proc. (9 błędów) |
53,42 proc. (39/73) | Skuteczność w ataku | 34,78 proc. (24/69) |
8 | Błędy w ataku | 15 |
5 | Bloki | 2 |
ZOBACZ WIDEO Jaka przyszłość PZPS? "Audyt jest tylko zasłoną" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)