Wojciech Drzyzga: pozycja Polski w światowych władzach nie jest mocna

- Reguły powinny obowiązywać wszystkich, a w poprzednich latach różnie z tym bywało - przyznał w wywiadzie dla WP SportoweFakty Wojciech Drzyzga, odnosząc się do pilnego ściągnięcia z urlopu Bartosza Kurka na skutek regulaminu FIVB.

Szymon Łożyński
Szymon Łożyński
Wojciech Drzyzga wraz ze swoim synem Fabianem, rozgrywającym reprezentacji Polski Newspix / Na zdjęciu: Wojciech Drzyzga wraz ze swoim synem Fabianem, rozgrywającym reprezentacji Polski

Przepisy światowej federacji, odnoszące się do Ligi Światowej, wymagają od trenerów, by do każdego weekendu rozgrywek było zgłoszonych minimum 10 zawodników z ostatniego turnieju międzynarodowego (w przypadku Biało-Czerwonych z zawodów w Tokio). Działacze FIVB, mimo że to Polska od kilku lat wyznacza standardy w tym sporcie, nie poszli na rękę PZPS i nie pozwolili na dłuższy odpoczynek dla polskich liderów. By nie płacić drakońskiej kary, urlop musiał skrócić Bartosz Kurek. Sytuacja jest o tyle kontrowersyjna, iż w poprzednich latach wiele zespołów ten przepis mocno naginało. Dlaczego zatem federacja tak restrykcyjnie podeszła do Biało-Czerwonych? Na ten i inne tematy związane z Ligą Światową rozmawialiśmy z Wojciechem Drzyzgą, byłym reprezentantem Polski.

WP SportoweFakty: Bartosz Kurek pojechał z kadrą do Kaliningradu. Włodarzom PZPS nie udało się przekonać działaczy FIVB do swoich argumentów i Polak musiał zostać ściągnięty z urlopu. Jak pan zapatruje się na całą sprawę?

Wojciech Drzyzga: - Niestety ta sytuacja pokazuje, że nasza pozycja w światowych władzach nie jest zbyt mocna. Reguły powinny obowiązywać wszystkich, a w poprzednich latach przymykano na te sprawy oko. Niejednokrotnie zespoły grały przecież w mocno zmienionym zestawieniu, a nikt z FIVB nie reagował. Niestety, dla polskiej reprezentacji, tym razem tak się nie stało i nasz czołowy gracz musiał w trybie pilnym zostać ściągnięty z urlopu

ZOBACZ WIDEO Andrzej Juskowiak: Niemcy mają problemy w linii obrony (źródło TVP)
Pana zdaniem Bartosz Kurek wyjdzie na boisko w Kaliningradzie? - Mam nadzieję, że Bartosz jednak nie zagra. W takiej sytuacji, gdy został ściągnięty z urlopu, mógłby się nabawić tylko jakieś niepotrzebnej kontuzji. Jeden z naszych liderów na pewno nie był w komfortowej sytuacji, ale chwała mu za to, że przerwał urlop i rozwiązał problem.

Gdyby Stephane Antiga wiedział o całej sytuacji wcześniej, można byłoby tą kwestię rozwiązać jeszcze inaczej?

- Gdyby związek od początku postawił sprawę jasno, że nie uda się przekonać władz FIVB, wówczas decyzje szkoleniowca mogły być inne. Prawdopodobnie w składzie znalazłby się Piotr Gacek, dzięki czemu zarówno Bartosz Kurek jak i Michał Kubiak dostaliby więcej wolnego.

Tegoroczna edycja Ligi Światowej zostanie przeprowadzona w formacie znanym z World Grand Prix siatkarek. To słuszna decyzja światowych władz?

- Taki system rozgrywek, biorąc pod uwagę zbliżające się igrzyska olimpijskie, jest pomysłem trafionym. Zawodnicy spędzą zdecydowanie mniej czasu w podróżach. Nasza reprezentacja wszystkie spotkania rozegra w Europie i nie będzie zmieniała zbyt mocno stref czasowych, co należy uznać za duży atut.

W związku z tym staranie się o organizację turnieju finałowego Ligi Światowej także było uzasadnione?

- Ligę Światową można świetnie wykorzystać jako przygotowanie do igrzysk. Polacy, dzięki organizacji Final Six, mogą pozwolić sobie na spokojne wejście w fazę interkontynentalną bez presji wyniku. Opinia publiczna musi o tym pamiętać, że Liga Światowa jest tylko przystankiem przed igrzyskami i wywieranie presji, nawet podczas finału, jest niewskazane. Bez wątpienia występ w Rio de Janeiro jest najważniejszym punktem sezonu.

Przed igrzyskami olimpijskimi najciekawiej zapowiada się walka o miejsce w podstawowym składzie na środku siatki. Czy Piotr Nowakowski dostanie teraz więcej szans do gry, by mógł wrócić do formy sprzed kontuzji?

- W tych pierwszych weekendach Piotrek musi dostać jak najwięcej minut na parkiecie. Technika, powtarzalność zagrań - tego nie da się wypracować tylko i wyłącznie setkami powtórzeń na treningu. Do tego dochodzi także współpraca z rozgrywającym. Jeśli z tego zawodnika mamy mieć pożytek podczas igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro, właśnie teraz, przynajmniej podczas dwóch pierwszych weekendów fazy interkontynentalnej, musi dostać dużo szans do gry.

W ostatnich dniach pojawiły się informacje odnośnie skrócenia meczów siatkówki poprzez wprowadzenie limitu czasowego (25 minut na jeden set). Co pan sądzi o tym pomyśle?

- Rozumiem ideę tego rozwiązania, która dąży do skrócenia czasu trwania meczu. Chodzi tutaj przede wszystkim o potrzeby telewizji. W siatkówce grę na czas bez poznania dokładnych przepisów trudno jednak na ten moment sobie wyobrazić. Na pewno taki pomysł nie spodoba się kibicom. W każdym sporcie istnieje przecież tradycja, której na siłę nie powinno się zmieniać. Gdyby do tego doszło, byłaby to rewolucja.

rozmawiał Szymon Łożyński

Reprezentacja Polski zmagania w Lidze Światowej 2016 rozpocznie od weekendu w Kaliningradzie, gdzie oprócz gospodarzy zmierzy się z Serbią i na inaugurację z Bułgarią (piątek, godz. 16:40).

ZOBACZ WIDEO Euro 2016. Bartosz Kapustka: Było trochę szumu, ale to dopiero pierwszy mecz...
Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×