I liga: Czy Gorzów wygra w końcu na wyjeździe?

Do zakończenia rozgrywek I ligi mężczyzn pozostało już niewiele czasu. Gorzowianie najbliższy mecz o punkty rozegrają w sobotę z nowym liderem BBTS Bielsko Biała. Aby marzyć o dobrej lokacie GTPS musi wygrać ten pojedynek.



Ewa Lazik
Ewa Lazik

Szkoleniowiec gorzowian Sławomir Gerymski wie, że jego drużyna musi w najbliższych trzech spotkaniach nadrobić dość głupie przegrane ze słabszymi rywalami na wyjazdach. - Kilka niepotrzebnie straconych punktów odbija nam się czkawką - mówi trener na łamach Gazety Wyborczej. - Teraz w każdym spotkaniu musimy grać o wszystko, a to przynosi nieporównywalnie większą presję. Z moich wyliczeń wynika, że aby obronić się na piątym lub szóstym miejscu, czyli bezpiecznie się utrzymać, koniecznie potrzebujemy dwóch zwycięstw w trzech ostatnich spotkaniach. Aby jeszcze marzyć o czołowej czwórce i grze w play-off, już nie wolno nam ani raz przegrać.

W sobotę GTPS zmierzy się z jedną z najlepszych ekip w lidze BBTS Bielsko Biała. Drużyna z Bielska na początku rozgrywek nie radziła sobie za dobrze, ale teraz idzie jak burza i wygrywa mecz za meczem. O aspiracjach swojej drużyny mówi dla Wyborczej Grzegorz Wagner. - Pamiętajmy, że początkowo zakładaliśmy tylko grę o utrzymanie. Teraz zweryfikowaliśmy te plany. Chcemy wygrywać do samego końca.

Czy GTPS Gorzów Wielkopolski w końcu zmobilizuje się i wygra mecz na terenie rywala? Gorzowianie jadą do Bielska w najmocniejszym składzie, lecz wciąż bez dochodzącego do zdrowia Pawła Kupisza. - W tej chwili nie mamy nic do stracenia, dlatego nie ma co myśleć, gdzie możemy spaść. Przez cały sezon w tej lidze mnożą się przykłady, że każdy może powalczyć z każdym. Dlatego my też z tej dalekiej i trudnej podróży nie chcemy wracać z niczym - zapowiada szkoleniowiec gorzowian.

Pomóż nam ulepszać nasze serwisy - odpowiedz na kilka pytań.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×