Dominika Kuczyńska: Z Piłą powinnyśmy powalczyć

Centrostal już wcześniej został okrzyknięty rewelacją rozgrywek. Nic dziwnego, bowiem bydgoszczanki zamiast walczyć o utrzymanie nadal podtrzymują szanse na trzecie miejsce po rundzie zasadniczej. Kluczowym może okazać się pojedynek z Farmutilem Piła. Zwycięzca tego meczu będzie o krok od zajęcia upragnionej trzeciej pozycji. W Bydgoszczy wierzą, że to gospodynie zdobędą trzy punkty, których nie udało się wywalczyć przed tygodniem z Muszyną.

Jacek Pawłowski
Jacek Pawłowski

Dominika Kuczyńska jako jedna z niewielu zawodniczek zdołała uniknąć zwolnienia w efekcie roszad kadrowych do jakich doszło w Centrostalu przed sezonem. Obok Katarzyny Mróz miała ona stanowić o sile bydgoskiego bloku. Jak dotąd była zawodniczka Gedanii Gdańsk nie rozczarowuje swoją postawą. To między innymi dzięki jej dobrej grze podopieczne Piotra Makowskiego zdołały zapracować na tytuł rewelacji sezonu. Środkowa z Bydgoszczy nie ukrywa, że dla wielu osób była to spora niespodzianka. Również same zawodniczki były zaskoczone swoimi wynikami. - Chyba nikt się nie spodziewał naszej tak dobrej postawy. Na początku także dla nas była to jakaś niespodzianka, ale później same się przekonałyśmy, że wygląda to bardzo fajnie i uwierzyłyśmy, że można wygrać z każdym. Na początku nie brakowało takich, którzy twierdzili, że nie jesteśmy w stanie tego osiągnąć. A potem nagle media zaczęły nazywać nas rewelacją rozgrywek, ich czarnym koniem. Wszystkich tych niedowiarków zaskoczyłyśmy i mam nadzieję, że jeszcze zaskoczymy- przyznaje siatkarka.

Zawodniczka nie ukrywa, że kolejną niespodziankę "Pałacanki" będą chciały sprawić w niedzielę wygrywając po raz pierwszy od lat z drużyna z Piły. Tym bardziej, że mecz z Muszynianką pokazał, że ekipa znad Brdy jest w stanie nawiązać walkę z ligową czołówką. - Z tej trójki drużyn, które przewodzą tabeli to właśnie drużyna z Piły jest tą, z którą powinnyśmy powalczyć. Wydaje mi się, że Aluprof i Muszynianka są jednak lepsze od Farmutilu. Więc na pewno stać nas na wygraną, chociażby po to, by zrewanżować się im za pierwszy przegrany przez nas pojedynek w Pile. Poza tym wiem, że w Bydgoszczy mecze z drużyną z Piły są traktowane prestiżowo- stwierdza bydgoska środkowa. Atutem gospodyń w niedzielnym meczu może być aktualna forma. Pilanki od pewnego czasu tkwią w kryzysie, natomiast Centrostal po ostatnich udanych meczach znajduje się na fali. To może mieć spore znaczenie w niedzielne popołudnie. - Każdy zespół prędzej czy później wpada w kryzys. Teraz spotkało to pilanki, ale my o tym nie myślimy. Najważniejsze jest to, jak my zagramy. Nie mamy w drużynie wielkich gwiazd. Jesteśmy zespołem i to jest naszą siłą- mówi Kuczyńska.

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×