LŚ 2016. Michał Kubiak: Nie przyjechaliśmy do Krakowa po to, aby być tłem dla innych

Przed reprezentacją Polski ostatni poważny sprawdzian przed sierpniowymi igrzyskami olimpijskimi. W dniach 13-17 lipca Biało-Czerwoni staną do rywalizacji w Final Six Ligi Światowej.

Monika Skrzyniarz-Gwizdała
Monika Skrzyniarz-Gwizdała
Michał Kubiak / Michał Kubiak

Brazylia, USA, Serbia, Francja, Włochy oraz gospodarz Polska - tak prezentuje się tegoroczny skład finałów Ligi Światowej, który w dniach 13-17 lipca odbędzie się w krakowskiej Tauron Arenie.

Ze względu na rok olimpijski, żadna z drużyn nie jest w dyspozycji pozwalającej na wytypowanie faworytów turnieju. Dla Polaków, którzy udział w finałach mieli zagwarantowany ze względu na rolę organizatora, runda interkontynentalna była przede wszystkim placem budowy trenera Stephane'a Antigi, który sprawdzał różne opcji. Po trzech turniejach, na których łącznie rozegrali 9 meczów, uplasowali się na 10 pozycji w generalnej klasyfikacji wygrywając zaledwie trzy starcia.

- Nie jest tajemnica, że najważniejsze są dla nas igrzyska olimpijskie w Rio, ale Final Six Ligi Światowej gramy u siebie, przed własną publicznością i nie przyjechaliśmy tutaj aby być tłem dla innych drużyn. Przyjechaliśmy pokazać się z jak najlepszej strony i chcemy wygrać ten turniej - mówił na dzień przed starciem turnieju finałowego kapitan Biało-Czerwonych Michał Kubiak.

Kibicuj Polakom podczas Final Six LŚ w Krakowie! Bilety są jeszcze dostępne

Finały "Światówki" Biało-Czerwoni rozegrają w grupie J i rozpoczną od meczu z Francją w środę 13 lipca o 20:30. Dzień później staną na przeciw Serbom, również o godzinie 20:30. Bilety na oba spotkania są w dalszym ciągu dostępne za pośrednictwem strony eBilet.pl.

ZOBACZ WIDEO Czesław Lang: liczę, że Kwiatkowski się teraz odrodzi! (źródło TVP)
Czy Polakom uda się wygrać krakowską edycję Final Six Ligi Światowej?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×