Liga Światowa: sezony olimpijskie różnią się od pozostałych. Jak było cztery lata temu?

Raz na cztery lata cały sezon reprezentacyjny jest podporządkowany jednej imprezie. Upchnięta pomiędzy kwalifikacjami a samym turniejem olimpijskim Liga Światowa schodzi wtedy na dalszy plan. W 2012 złoty medalista IO w ogóle nie awansował do F6.

Co roku jeszcze, przed sezonem reprezentacyjnym, wszyscy szkoleniowcy drużyn narodowych wraz ze sztabami siadają i liczą, jak ustawić wszystkie cykle przygotowań do kolejnych imprez, żeby szczyty formy przypadały we właściwych momentach. Cztery lata temu czekała ich niemiła niespodzianka - turniej finałowy Ligi Światowej oraz turniej olimpijski w Londynie były tak ustalone, że nie dało się przygotować formy na obie imprezy. Przerwa - inaczej niż w tym roku - była za długa, żeby podtrzymać formę, ale i za krótka, żeby zrealizować nowy cykl przygotowań. W 2012 trzeba było dokonać wyboru: albo finały LŚ w Sofii albo igrzyska w Londynie.

Podjętą decyzję było doskonale widać w postępowaniu trenerów Rosji i Włoch, bowiem i Władimir Alekno i Mauro Berruto całkowicie odpuścili Ligę Światową i żadna z tych drużyn nie zakwalifikowała się do turnieju finałowego. Włosi na jeden z turniejów wysłali w ogóle kadrę B ze swoim sztabem, a kadra A trenowała w tym czasie w zamkniętym ośrodku w lesie. Dziś można się zastanawiać, jakim cudem przepuściła to FIVB, skoro w tegorocznej edycji z wakacji w trybie pilnym musiał być ściągany Bartek Kurek, bo brakowało jednego zawodnika z poprzedniej imprezy do wymaganego przez FIVB minimum.

Na turniej finałowy do Sofii przyjechało sześć ekip, z czego - tak jak obecnie - tylko jedna nie miała biletów do Londynu. Była to reprezentacja Kuby, jeszcze w bardzo dobrym składzie, która przegrała w dramatycznym pięciosetowym meczu awans z Niemcami dwa miesiące wcześniej. Poza nią do Bułgarii przyjechała Polska, Brazylia, USA i właśnie Niemcy, którzy wtedy dokonali historycznego wyczynu docierając do F6 Ligi Światowej. Gospodarze również mieli zapewniony udział w igrzyskach, ale im akurat wyjątkowo zależało na medalu LŚ, bo grali przed własną publicznością i byli tuż po ogromnych perturbacjach w reprezentacji, kiedy to odeszli Radostin Stojczew i Matej Kazijski.

Już od początku imprezy było bardzo dobrze widać, że trener Bernardo Rezende również policzył wszystko starannie, bo jego podopieczni byli kompletnie bez formy. Po boisku bardziej się czołgali niż skakali, popełniali masę błędów własnych i sprawiali wrażenie zupełnie niezgranych. Więcej czasu spędzali na emocjonalnych awanturach między sobą i z innymi, niż na graniu. Gładko przegrali z Kubańczykami i drugi mecz grali o pozostanie w turnieju, z Polakami prowadzonymi przez Andreę Anastasiego. W tamtych czasach jeszcze świętem było każde pokonanie Brazylii, ale wtedy się udało. Po dramatycznym pięciosetowym pojedynku górą byli Biało-Czerwoni, a Brazylijczycy opuścili Sofię już po fazie grupowej.

ZOBACZ WIDEO Czesław Lang: liczę, że Kwiatkowski się teraz odrodzi! (źródło TVP)

{"id":"","title":"","signature":""}

Z drugiej grupy do półfinałów awansowali Amerykanie i Bułgarzy. Niemcy byli bez formy i tak zachwyceni samym awansem do turnieju finałowego, że nie byli w stanie powalczyć z bardzo doświadczonymi rywalami, dla których półfinały Ligi Światowej to codzienność, a nie święto.

Po fazie grupowej było już widać, że najlepszą siatkówkę i najwyższą formę fizyczną prezentują Polska i USA i te ekipy łatwo wygrały swoje półfinały, a następnie spotkały się w pamiętnym finale, kiedy to na koniec przestrzelił Clayton Stanley, a Biało-Czerwoni mogli świętować swój pierwszy złoty medal w tych rozgrywkach. W bardzo dramatycznym meczu o brąz Bułgarzy przegrali o włos z Kubą i zaczęli swoją passę czwartych miejsc, które było ich zmorą przez następne sezony.

Kilka tygodni później wszyscy poza Kubańczykami spotkali się w Londynie, aby walczyć o znacznie cenniejsze trofea. Finaliści Ligi Światowej musieli pożegnać się z turniejem w ćwierćfinale, tak samo Niemcy. Do półfinałów turnieju olimpijskiego dotarli nieobecni w Sofii Rosjanie i Włosi oraz Brazylijczycy. Jedynymi, którzy powtórzyli swoje osiągnięcie z LŚ na igrzyska, byli Bułgarzy, którzy po raz drugi doszli do półfinału i po raz drugi zajęli czwarte miejsce. Jednak ta drużyna w obu imprezach była bardzo mocno napędzana przez ogromne emocje związane z odejściem Kazijskiego i chęć udowodnienia jemu i wszystkim, ze bez niego też jest życie w bułgarskiej siatkówce.

Za największego przegranego tamtego sezonu trzeba natomiast uznać reprezentację USA, dla której igrzyska olimpijskie są najważniejszą imprezą czterolecia i wszystko jest temu podporządkowane. A w Londynie nie dotarli nawet do strefy medalowej i nie mogli się pocieszać - jak Polacy - triumfem w Lidze Światowej.

W tym sezonie terminarz jest nieco bardziej wygodny dla drużyn narodowych i te celujące w medal olimpijski w Krakowie mogą mieć już przebłyski bardzo dobrej formy. Ale przebłyski, bo szczyt formy i możliwości mają prezentować dopiero za kilka tygodni, o czym warto pamiętać oglądając mecze w Krakowie.

Komentarze (1)
avatar
marulek
12.07.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
W tamtych czasach nasze media tak spompowały ten sukces w LŚ, że część kibiców wybaczyła mu nawet wpadkę na IO. Z resztą został on po Londynie dalej trenerem reprezentacji. Głupota ludzka nie Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści

Cenimy Twoją prywatność

Kliknij "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU", aby wyrazić zgodę na korzystanie w Internecie z technologii automatycznego gromadzenia i wykorzystywania danych oraz na przetwarzanie Twoich danych osobowych przez Wirtualną Polskę, Zaufanych Partnerów IAB (880 partnerów) oraz pozostałych Zaufanych Partnerów (405 partnerów) a także udostępnienie przez nas ww. Zaufanym Partnerom przypisanych Ci identyfikatorów w celach marketingowych (w tym do zautomatyzowanego dopasowania reklam do Twoich zainteresowań i mierzenia ich skuteczności) i pozostałych, które wskazujemy poniżej. Możesz również podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody Wirtualna Polska, Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy będą przetwarzać Twoje dane osobowe zbierane w Internecie (m.in. na serwisach partnerów e-commerce), w tym za pośrednictwem formularzy, takie jak: adresy IP, identyfikatory Twoich urządzeń i identyfikatory plików cookies oraz inne przypisane Ci identyfikatory i informacje o Twojej aktywności w Internecie. Dane te będą przetwarzane w celu: przechowywania informacji na urządzeniu lub dostępu do nich, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru reklam, tworzenia profili związanych z personalizacją reklam, wykorzystania profili do wyboru spersonalizowanych reklam, tworzenia profili z myślą o personalizacji treści, wykorzystywania profili w doborze spersonalizowanych treści, pomiaru wydajności reklam, pomiaru wydajności treści, poznawaniu odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł, opracowywania i ulepszania usług, wykorzystywania ograniczonych danych do wyboru treści.


W ramach funkcji i funkcji specjalnych Wirtualna Polska może podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Cele przetwarzania Twoich danych przez Zaufanych Partnerów IAB oraz pozostałych Zaufanych Partnerów są następujące:

  1. Przechowywanie informacji na urządzeniu lub dostęp do nich
  2. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru reklam
  3. Tworzenie profili w celu spersonalizowanych reklam
  4. Wykorzystanie profili do wyboru spersonalizowanych reklam
  5. Tworzenie profili w celu personalizacji treści
  6. Wykorzystywanie profili w celu doboru spersonalizowanych treści
  7. Pomiar efektywności reklam
  8. Pomiar efektywności treści
  9. Rozumienie odbiorców dzięki statystyce lub kombinacji danych z różnych źródeł
  10. Rozwój i ulepszanie usług
  11. Wykorzystywanie ograniczonych danych do wyboru treści
  12. Zapewnienie bezpieczeństwa, zapobieganie oszustwom i naprawianie błędów
  13. Dostarczanie i prezentowanie reklam i treści
  14. Zapisanie decyzji dotyczących prywatności oraz informowanie o nich

W ramach funkcji i funkcji specjalnych nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy mogą podejmować następujące działania:

  1. Dopasowanie i łączenie danych z innych źródeł
  2. Łączenie różnych urządzeń
  3. Identyfikacja urządzeń na podstawie informacji przesyłanych automatycznie
  4. Aktywne skanowanie charakterystyki urządzenia do celów identyfikacji

Dla podjęcia powyższych działań nasi Zaufani Partnerzy IAB oraz pozostali Zaufani Partnerzy również potrzebują Twojej zgody, którą możesz udzielić poprzez kliknięcie w przycisk "AKCEPTUJĘ I PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub podjąć decyzję w sprawie udzielenia zgody w ramach ustawień zaawansowanych.


Cele przetwarzania Twoich danych bez konieczności uzyskania Twojej zgody w oparciu o uzasadniony interes Wirtualnej Polski, Zaufanych Partnerów IAB oraz możliwość sprzeciwienia się takiemu przetwarzaniu znajdziesz w ustawieniach zaawansowanych.


Cele, cele specjalne, funkcje i funkcje specjalne przetwarzania szczegółowo opisujemy w ustawieniach zaawansowanych.


Serwisy partnerów e-commerce, z których możemy przetwarzać Twoje dane osobowe na podstawie udzielonej przez Ciebie zgody znajdziesz tutaj.


Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać wywołując ponownie okno z ustawieniami poprzez kliknięcie w link "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu.


Pamiętaj, że udzielając zgody Twoje dane będą mogły być przekazywane do naszych Zaufanych Partnerów z państw trzecich tj. z państw spoza Europejskiego Obszaru Gospodarczego.


Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia, ograniczenia, przeniesienia przetwarzania danych, złożenia sprzeciwu, złożenia skargi do organu nadzorczego na zasadach określonych w polityce prywatności.


Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przeglądarki oznacza, że pliki cookies będą umieszczane w Twoim urządzeniu końcowym. W celu zmiany ustawień prywatności możesz kliknąć w link Ustawienia zaawansowane lub "Ustawienia prywatności" znajdujący się w stopce każdego serwisu w ramach których będziesz mógł udzielić, odwołać zgodę lub w inny sposób zarządzać swoimi wyborami. Szczegółowe informacje na temat przetwarzania Twoich danych osobowych znajdziesz w polityce prywatności.