LŚ 2016: Prawe skrzydło Serbii zagrożone przed finałem? Luburić: Czuję się już dobrze

WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski
WP SportoweFakty / Krzysztof Porębski

Choć Serbowie w tegorocznej Lidze Światowej prezentują się dobrze, w efekcie czego awansowali do finałów turnieju, zmagają się z wewnętrznymi problemami. Bolączkę Nikoli Grbicia sprawia pozycja atakującego.

W tym artykule dowiesz się o:

Po tym jak kontuzja wykluczyła z turnieju Final Six Ligi Światowej gwiazdę serbskiej siatkówki - Aleksandara Atanasijevicia, trener Nikola Grbić do Krakowa przyjechał z Drazenem Luburiciem oraz Tomislavem Dokiciem na pozycji atakującego.

Pierwszy był nominalnym zmiennikiem Atanasijevicia, drugi został ściągnięty na turniej w trybie awaryjnym i daleko mu do jakiejkolwiek formy. Jak się szybko okazało na krakowskim turnieju, ten który miał grać pierwsze skrzypce w serbskiej ofensywie również nie jest w stanie pomóc swojej drużynie w 100 proc., bowiem zmaga się z problemami kręgosłupa.

Choć jego gra w meczu półfinałowym przeciwko Włochom pozostawia wiele do życzenia, po spotkaniu zapewniał, że już czuje się na siłach aby stawić czoła Brazylii w finale.

- Z moim zdrowiem jest dobrze. Faktycznie dwa dni temu czułem się fatalnie i dlatego nie grałem z Francją, ale przez ten czas nasi lekarze i fizjoterapeuci postawili mnie cudem na nogi. Są świetni i to ich zasługa. Jestem bardzo szczęśliwy z finału i czuję się na siłach aby w nim zagrać - mówił chwilę po meczu z Italią Drazen Luburić.

Przypomnijmy, że w fazie interkontynentalnej 23 czerwca obie ekipy spotkały się w Belgradzie. Wówczas Serbia wypunktowała Brazylię zagrywką i pewnie wygrała zawody 3:1. Na ataku występował wtedy Aleksandar Atanasijević i zdobył 16 punktów.

Finałowa rywalizacja rozpocznie się w niedzielę, 17 lipca o godzinie 20:30, tuż po zakończeniu starcia o 3. miejsce.

ZOBACZ WIDEO Marko Podrascanin: Chcę w końcu wygrać Ligę Światową (źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)