Włosi poza podium Ligi Światowej. Osmany Juantorena: To przeze mnie...

Reprezentacja Włoch w meczu o brąz Final Six Ligi Światowej uległa Francuzom 0:3 i w efekcie rozgrywki zakończyła tuż za podium. Kluczowa okazała się postawa Osmanego Juantoreny, który we wcześniejszych meczach grał dobrze, a w decydującym zawiódł.

W tym artykule dowiesz się o:

W meczu o 3. miejsce Ligi Światowej Włosi mierzyli się z Francuzami. W trzech setach zwycięstwo odnieśli Trójkolorowi, a podopieczni Gianlorenzo Blenginiego poza początkiem meczu, nie mogli złapać kontaktu z rywalem.

- Starcie z Francuzami bardzo dobrze rozpoczęliśmy, ale z czasem sytuacja się pogarszała. Musiałem zejść i później coraz gorzej radziliśmy sobie w przyjęciu, przez co ostatecznie to Francja wygrała. To przeze mnie... Nie mam co się usprawiedliwiać, nie wytrzymałem psychicznie. Bardzo mi przykro, dzień wcześniej dostałem bardzo złą wiadomość od rodziny i z nimi były moje myśli - mówił po meczu Osmany Juantorena, przyjmujący Azzurri.

Przyjmujący Cucine Lube Banca Marche Civitanova wraz z Iwanem Zajcewem prowadził włoską ofensywę podczas Final Six. Podczas meczu z Les Bleus, miejsce Juantoreny w składzie po pierwszym secie zajął Oleg Antonow, który pomimo tego że grał poprawnie, nie był w stanie w 100 proc. zastąpić lidera drużyny, jakim jest Kubańczyk z włoskim paszportem.

Przegrana z Francuzami pozbawiła Włochów marzeń o tegorocznym medalu "Światówki". Teraz siatkarzom Blenginiego pozostało przygotowywać się do zbliżających się wielkimi krokami igrzysk olimpijskich. W najważniejszej imprezie czterolecia rozpoczynającej się 5 sierpnia, Azzurri zmierzą się z USA, Brazylią, Francją, Kanadą oraz Meksykiem w fazie grupowej.

ZOBACZ WIDEO Lisinac: Na igrzyskach będę kibicował Polakom (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)