Jednym z najlepszych zawodników w drużynie gości był libero Damian Wojtaszek, który dość żartobliwie mówi o kolejnym z rzędu pięciosetowym spotkaniu swojego zespołu. - Jeśli dobrze liczę, to był nasz ósmy mecz w lidze, w którym graliśmy tie-breaka. Oczywiście, nie jest tak, że już w szatni szykujemy się na pięciosetowe spotkanie, ale ostatnio tak wychodzi. Szkoda tylko, że z różnym skutkiem - podkreśla.
I rzeczywiście ma rację, bo Politechnika spisuje się ostatnio bardzo nierówno. Wojtaszek zwraca również uwagę na zmianę systemu treningowego, który może powodować właśnie taką sinusoidę. - W tej chwili bardzo mocno przygotowujemy się do fazy play-off, więc na pewno brakuje świeżości. Trener Mazur ma zupełnie inny styl prowadzenia zespołu, do którego musieliśmy się przyzwyczaić. Zajęcia z nim bardzo dużo dają i mam nadzieję, że pokażemy to walcząc o czołową czwórkę - dodaje. Według zawodnika nie ma bowiem znaczenia na jakiego rywala trafi jego ekipa. - To już chyba nieistotne. Takie gdybanie z kim lepiej,jest bez sensu. Trudniejszy rywal też może źle zagrać.
Libero warszawskiej drużyny dementuje także pogłoski o rzekomych problemach finansowych. - Klub zapewnił nas, że wszystko zmierza w dobrym kierunku i na razie nie mamy powodu do niepokoju - kończy.