Dorota Świeniewicz była podstawową zawodniczką w kadrze Andrzeja Niemczyka. Pod jego wodzą reprezentacja Polski dwukrotnie zdobyła tytul mistrzyń Europy. Przyjmująca musiała odejść z reprezentacji po tym jak Marco Bonitta nie powołał jej do kadry na turniej eliminacyjny do igrzysk olimpijskich. Zawodniczka nie pojechała również na samą olimpiade do Pekinu. Świeniewicz na jesieni tamtego roku podpisała kontrakt z włoskim klubem Tena Santeramo. Jednak klub nie wywiązywał sie z kontraktu i przyjmująca pod koniec 2008 roku zrezygnowała z gry.
Obecny szkoleniowiec kadry Jerzy Matlak nie ukrywa, że chciałby widzieć w swoim zespole Dorotę Świeniewicz. - Przydałaby się taka zawodniczka jak Dorota. Jeżeli tylko wróci do formy, chętnie zobaczę ją w kadrze - zdradza na łamach Faktu trener. Zawodniczka spotkała sie już z Matlakiem i ustalili, że przyjedzie ona do Piły, aby trenować wspólnie z siatkarkami Farmutilu.
Radości z takiego obrotu sprawy nie ukrywa sama zawodniczka. - Bardzo ucieszyłam się, że dostałam szansę. Wspaniale byłoby zagrać w mistrzostwach Europy, które we wrześniu odbędą sie w Polsce. Zdaję sobie sprawę, że przede mną długa i ciężka droga. Ostatni mecz zagrałam 28 grudnia, ale cały czas ćwiczę. Moim marzeniem jest znów zagrać przed polską publicznością w biało-czerwonych barwach. To jest dla mnie wyzwanie, któremu chciałabym sprostać - mówi Świeniewicz.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)