Wayel Bolonia - Canadiens Mantova 2:3 (25:23, 22:25, 25:21, 18:25, 14:16)
Niedzielny mecz Bolonii był bardzo zacięty, a po wygraniu pierwszego seta ekipa Polaka prowadziła także w drugiej partii i wydawało się, że może objąć prowadzenie 2:0. Niestety w decydujących fragmentach tego seta lepiej radzili sobie przyjezdni, którzy odrobili straty i drugą partię wygrali 25:22. Bolonia nie załamała się tym niepowodzeniem i triumfowała w trzecim secie, ale kolejną odsłonę meczu zdecydowanie wygrali przyjezdni. W tie-breaku także bardzo długo dominowali gracze Canadiens Mantova (prowadzili już m.in. 12:6), ale w końcówce Bolonia zerwała się do walki. Ekipa Polaka zdoła odrobić wszystkie straty, ale ostatnie dwie piłki meczu wygrali goście i to oni cieszyli się ze zwycięstwa w tym spotkaniu.
Polak po słabszym meczu przed tygodniem, w niedzielę znów był liderem swojego zespołu. Marcel Gromadowski zdobył w tym spotkaniu 24 punkty (skuteczność ataku 57%) – w tym trzy zagrywką. Wychowanek Gwardii Wrocław był najlepiej punktującym zawodnikiem zarówno swojego zespołu, jak i całego meczu.
Za tydzień zespół Polaka zmierzy się z Romą Volley, która w dotychczasowych meczach zgromadziła 31 punktów i w tabeli Serie A2 jest dziewiąta.