Roman Murdza (AZS KSZO Ostrowiec Św.): Jakby mi ktoś zaproponował choćby jeden punkt, w meczu z Piastem, na pewno wziąłbym go w ciemno. Moje zawodniczki w czwartym secie zrozumiały, że to spotkanie możemy wygrać. Zrobiły mi prezent na imieniny. Wygraliśmy i dwa punkty jadą z nami do Ostrowca. Najważniejsze, że zapewniliśmy sobie ósme miejsce w tabeli, to daje nam lepszą sytuację wyjściową przed barażami. Jak moje podopieczne będą prezentowały się tak jak w meczu z Piastem podczas spotkań o utrzymanie, to na pewno w przyszłym roku będziemy grać w pierwszej lidze kobiet.
Marek Mierzwiński (Pro Kon Stal Piast Szczecin): Jest mi przykro, że po raz kolejny zawiedliśmy naszych kibiców. Styl w jakim zagraliśmy to była po prostu tragedia. Dziewczynom przydałby się psycholog, a nie trener, bo my przegrywamy sami ze sobą, a nie z przeciwnikami. Jak tak dalej będziemy grać to nie mamy czego szukać w czwórce. Nie można popełnić tylu błędów i wygrać mecz. Teraz trzeba zapomnieć o dotychczasowych pojedynkach. Przed nami najważniejsze spotkanie sezonu, jak wygramy, o słabszych występach wszyscy zapomną. Jeżeli nie, to będziemy mieć poważne kłopoty. Teraz tak naprawdę dziewczyny muszą pokazać, że mają charakter.