W spotkaniach półfinałowych, Rosjanie ulegli w czterech setach Polakom, zaś Włosi byli blisko pokonania Ukrainy, ale w tie-breaku zaprzepaścili swoją szansę i pozostała im walka o brąz MEJ.
Od początku rywalizacji ekipa z Rosji starała się narzucić swój styl gry i przez pewien czas udawało się jej kontrolować boiskowe wydarzenia (15:13). Z czasem do głosu zaczęli dochodzić zawodnicy z Italii, którzy doprowadzili do remisu 20:20, a zarazem emocjonującej końcówki inauguracyjnej partii. W decydującym fragmencie I seta więcej zimnej krwi zachowali Giulio Pinali i spółka, triumfując do 23.
Po zmianie stron podrażniona takim obrotem spraw Sborna wzięła się mocno do pracy i szybko objęła prowadzenie 5:2. Dobrze poczynał sobie Aleksiej Kononow, który był trudny do zatrzymania dla przeciwników (15:11). Reprezentanci Włoch już nie potrafili powstrzymać rosyjskiego naporu i polegli 21:25.
Rosja, po pewnej wiktorii w II odsłonie, złapała wiatr w żagle, a Włosi wyglądali na bezradnych (10:5). Podopieczni Michaiła Nikołajewa udanie przyjmowali, dzięki czemu mogli wyprowadzać efektowne, a zarazem efektywne akcje (16:10). Rosjanie nie zaprzepaścili swojej szansy, zwyciężając zdecydowanie 25:17.
ZOBACZ WIDEO Hasi o transferach Legii: Rywalizacja jest zabójcza (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Rosyjscy gracze już w czwartym secie pragnęli dokończyć dzieła zniszczenia, a dobrze poczynał sobie Iwan Piskarjew (14:11). Włochy nie mogły znaleźć recepty na Sborną i były coraz bliżej porażki w tej konfrontacji (21:16). Rosjanie byli w stanie postawić kropkę nad "i" (25:18), wygrywając potyczkę 3:1.
MEJ 2016, mecz o 3. miejsce:
Rosja - Włochy 3:1 (23:25, 25:21, 25:17, 25:18)
Rosja: Piskarjew, Abajew, Kononow, Semyszew, Melnikow, Jakowlew, Chanczikow (libero) oraz Melkozerow, Kosmin, Spodobets, Golowin.
Włochy: Pinali, Sbertoli, Margutti, Zonca, Galassi, Di Martino, Piccinelli (libero) oraz Cominetti, Zoppellari, Russo, Romano.