Nowy środkowy na treningu PGE Skry Bełchatów

Do przygotowujących się do nowego sezonu siatkarzy PGE Skry Bełchatów dołączył doświadczony środkowy Jurij Gladyr, który ostatnie lata spędził w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle.

Polski siatkarz ukraińskiego pochodzenia latem rozstał się, po siedmiu latach współpracy, z aktualnym mistrzem Polski. Jego odejście wynikało przede wszystkim ze zmiany przepisów, w myśl której nie mógłby występować w PlusLidze jako Polak.

- Sprawa Jurija Gladyra nie była taka prosta, jak się niektórym wydaje. Nie dzieje się wyłącznie tak, że zawodnik zapłaci odpowiednią sumę i już może grać z polskim certyfikatem, bo wtedy każdy mógłby tak uczynić. Na to potrzebna jest dodatkowo zgoda federacji polskiej, ukraińskiej oraz światowej. Cała procedura zajmuje wiele czasu, ponieważ kongres FIVB zbiera się raz na jakiś czas i tylko wtedy podejmuje ewentualne decyzje o zmianach. Z Jurkiem nie było łatwo się rozstać, ale mamy nadzieję, że zrobiliśmy sobie wyłącznie rok przerwy - wyjaśniał w maju kulisy całej sprawy Sebastian Świderski.

W poniedziałek PGE Skra poinformowała na swojej stronie internetowej, że Jurij Gladyr dołączył do przygotowujących się do nowego sezonu bełchatowian. O ewentualnej dalszej współpracy na razie nie wspomniano, ale nie jest tajemnicą, że po przenosinach Andrzeja Wrony do Onico AZS Politechniki Warszawskiej brązowy medalista polskiej ekstraklasy ma pod siatką wakat. Na środku w przyszłym sezonie w Żółto-Czarnych barwach występować na pewno będą: Karol Kłos, Srećko Lisinac i Mariusz Marcyniak. Kto zajmie ostatnie wolne miejsce?

ZOBACZ WIDEO Nowa murawa, nowe reklamy... Legia zmienia się na Ligę Mistrzów (źródło TVP)

{"id":"","title":""}

Źródło artykułu: