Mark Lebedew: Będę rozczarowany, jeśli skończymy sezon poza pierwszą piątką

Szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla nie ukrywa, że jego aspiracje na nadchodzący sezon są większe niż rok temu. - Wydaje mi się, że możemy osiągnąć lepszy wynik niż rok temu - oświadczył Mark Lebedew.

Trener Mark Lebedew dokonał wielu zmian personalnych w ekipie Jastrzębskiego Węgla pomiędzy ligowymi sezonami. Niektórzy odeszli sami, jak rozgrywający Michał Masny.

- Trudno zastąpić takiego siatkarza jak Michał Masny, bo był on niezwykle ważnym ogniwem zespołu i klubu. Wydaje mi się jednak, że aktualny zestaw zawodników daje nam więcej możliwości. Jest wiele plusów. Maciej Muzaj i Kuba Popiwczak w minionych rozgrywkach spisali się bardzo dobrze i w tym roku, bogatsi o doświadczenie, wykonają zapewne kolejny krok do przodu. Pozostali gracze, moim zdaniem prezentują przynajmniej taki sam poziom, jak ci, których zastąpili - powiedział szkoleniowiec w rozmowie z plusliga.pl.

Lukas Kampa, który ma zastąpić Masnego, jest wciąż ze swoją reprezentacją na eliminacjach do mistrzostw Europy 2017 i dotrze do klubu najpóźniej ze wszystkich graczy.

- Każda sytuacja może mieć dobre i złe strony, w zależności od punktu widzenia. Kampa to dobry, doświadczony zawodnik i na pewno szybko znajdzie wspólny język z pozostałymi siatkarzami. Naturalnie, te pierwsze mecze na pewno nie będą perfekcyjne w naszym wykonaniu. Tak jak wspomniałem, jest jeszcze wiele innych, równie ważnych rzeczy do poprawy w kwestii organizacji gry - współpraca przyjmujących, współpraca na linii blok - obrona. Zgranie rozgrywającego z resztą drużyny wydaje mi się w tym wszystkim najłatwiejsze do zrobienia - uspokoił kibiców doświadczony trener.

ZOBACZ WIDEO: Włoszczowska wystartowała z amatorami w Dąbrowie Górniczej (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}

Kampa jest zupełnie odmiennym rozgrywającym niż Masny, ale Lebedew uważa, że Niemiec godnie zastąpi swojego poprzednika i ma zalety, których tamten nie miał. 

- Lucas jest trochę innym rozgrywającym niż Masny, ale nie do końca zgadzam się, że wolniejszym. W kadrze narodowej gra bardzo szybkie piłki na skrzydła, choćby do Fromma. Myślę, że w Jastrzębia także ma zawodników, którzy preferują taki styl, na przykład Salvador Hidalgo Oliva. Poza tym, w mojej opinii jest lepszy od Masnego w bloku i trochę lepszy w zagrywce. Każdy z nich ma swoje atuty. W poprzednim sezonie Masny był jednym z dwóch, trzech najlepszych rozgrywających w PlusLidze. Kampa klasyfikował się odrobinę niżej w hierarchii, ale nie za wiele. Odejście Masnego było sporą stratą dla klubu, także ze względu na osobowość tego zawodnika, jednak uważam, że znaleźliśmy godnego następcę - podkreślił.

Lebedew nie jest zachwycony nowym systemem play off w PlusLidze. - Uważam, że play offy, w których bierze udział osiem ekip, są optymalnym rozwiązaniem. Wiem, że zawodnicy są profesjonalistami, a kibice są kibicami na dobre i złe. Ale gdy przychodzi ten moment, w którym zespół nie łapie się do walki o medale, robi się wtedy nieciekawie z motywacją u zawodników. Także u fanów, bo oni bardzo chcą tych emocji związanych z rywalizacją play off. Prawda jest taka, że ekscytacja rywalizacją o miejsca 7-8 nigdy nie dorówna tej, która towarzyszy walce o miejsca 1-4. Przejrzałem kalendarz i widziałem wiele wolnych terminów, spokojnie można było zagrać klasyczne play offy. Ponadto, drużyny, które nie zagrają o miejsca 1-4, zakończą sezon najpóźniej 19 kwietnia, bardzo wcześnie. Niemniej, PlusLiga postanowiła zmienić regulamin i my oczywiście szanujemy tę decyzję - zapowiedział Australijczyk.

Komentarze (0)