GKS - Łuczniczka: Król Karol dał historyczne zwycięstwo

Belg Gerta van Walle miał szykowany na odkrycie nowego sezonu PlusLigi, tymczasem wygląda na to, że zagranicznemu atakującemu GKS-u Katowice nikt nie da za darmo miejsca w składzie, tym bardziej, że na jego pozycji występuje godny rywal do meczowej szóstki. Mowa o Karolu Butrynie, który w meczu z Łuczniczką Bydgoszcz zdobył 19 punktów (44 proc. skuteczności), w tym aż czterokrotnie punktował serwisem. Na wyróżnienie zasługuje zwłaszcza jego seria asów serwisowych w trzecim secie spotkania, która bardzo pomogła katowiczanom w końcowym triumfie.

GKS Katowice - Łuczniczka Bydgoszcz: niespodzianka! Beniaminek odprawił pierwszego rywala

Poza tym warto wyróżnić Michała Błońskiego (14 pkt.) i Serhija Kapelusa (13 pkt.), dzięki ich skuteczności rozgrywający Marco Falaschi nie miał bólu głowy z wyborem kolejnej opcji w ataku. Po drugiej stronie nie brakowało graczy, którzy zanotowali dobre statystyki, jak choćby blokujący aż siedmiokrotnie Mateusz Sacharewicz, ale siatkarze Łuczniczki nie potrafili tego przełożyć na przewagę boiskową. Z każdym setem spadał im poziom dokładnego i perfekcyjnego przyjęcia, natomiast rozkręcający się po fatalnym drugim secie zawodnicy Piotra Gruszki atakowali coraz skuteczniej.

Żadnej przeciwwagi dla świetnego Butryna nie stanowił Marcel Gromadowski, który na 21 prób w ataku punktował tylko 7 razy (przy tym 4 razy był zatrzymywany przez katowicki blok) i był dopiero czwartym najskuteczniejszym graczem Łuczniczki w tym spotkaniu. Gospodarze popełnili więcej błędów w zagrywce i zdecydowanie częściej mylili się w próbach ataku, ale tym razem prawdą okazało się przysłowie: kto nie ryzykuje, ten nie pije szampana.

[event_poll=70590]

ZOBACZ WIDEO Magiczny składnik diety Rafała Majki? Zobacz śniadanie mistrza (Źródło: TVP S.A.)

{"id":"","title":""}